Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny pożar w Pustowie. Pogorzelcy potrzebują wsparcia [ZDJĘCIA, WIDEO]

Sylwia Lis
Sylwia Lis
- Jeszcze się trzęsę i chyba w nocy nie będę spać – mówi przejęta pani Elżbieta (nazwisko do wiadomości redakcji), która mieszkała na parterze spalonego budynku. – O wpół do siódmej wstałam do pracy i już wtedy ktoś walił do drzwi, mało nie wypadły z futryn. Otworzyłam, kazali nam opuścić dom. - Uciekajcie! - krzyczeli. To byli jacyś przypadkowi ludzie, jechali ulicą i zauważyli, że się palimy!

- Przed godziną siódmą rano otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze budynku wielorodzinnego w miejscowości Pustowo, gmina Kępice – mówi mł. kpt. Piotr Basarab, rzecznik prasowy słupskiej straży pożarnej. – Na miejsce zadysponowaliśmy 11 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej z terenu powiatu słupskiego oraz bytowskiego. Po przyjeździe okazało się, że mieszkańcy dokonali samoewakuacji, lecz powzięliśmy informację, że być może jedna osoba została w budynku. Po ponad godzinie prowadzonych działań, w trudnych warunkach, ze względu na to, że pożar rozwija się na drugiej kondygnacji i obiekt był przykryty blachodachówką - działania mogły być tylko prowadzone ze strony klatki schodowej - dotarliśmy niestety do ciała ofiary pożaru.
Część budynku będzie rozebrana. Uszkodzeniu ulęgły także stropy. – Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w powiecie słupskim wyłączył budynek z użytkowania – dodaje rzecznik straży pożarnej.

Pożar budynku mieszkalnego w Pustowie w gm. Kępice.

Pożar budynku mieszkalnego w Pustowie w gm. Kępice. Strażacy...

Mieszkania dla pogorzelców

Na miejscu tragedii niemal natychmiast pojawił się prokurator oraz Magdalena Majewska, burmistrz Kępic, która zapewnia, że pogorzelcy nie zostaną pozbawieni pomocy. Gmina stanęła na wysokości zadania, bo już około południa zadysponowała dla pogorzelców dwa mieszkania.

- W spalonym budynku znajdowały się cztery mieszkania - wyjaśnia Magdalena Majewska. – Jedna osoba, która zamieszkiwała sama - nie żyje. Jedno mieszkanie nie było zamieszkane, dwie rodziny, które potrzebowały wsparcia są już zabezpieczone i otrzymały lokale zastępcze. Łącznie poszkodowanych jest 10 osób. Teraz będziemy organizować kolejne wsparcie, zobaczymy, co będzie niezbędne.

Jak podkreśla, mieszkańcy Pustowa pomogli wynieść część rzeczy, sporo nie będzie nadawało się do użytku, bo zostały zalane.
Spaleniu uległa też sala wiejska.

– To było jedyne miejsce, gdzie mieszkańcy mogli się spotkać - mówi burmistrz. - Dwa mieszkania były komunalne, dwa prywatne, była tu wspólnota mieszkaniowa, wcześniej podjęliśmy decyzję o remoncie, razem ze wspólnotą płaciliśmy kredyt, cały budynek był odnowiony, była nowa elewacja, to bardzo przykra sprawa, bo kredyt trzeba będzie spłacić. Na szczęście budynek był ubezpieczony.

Apel o pomoc

- Praktycznie wszyscy mieszkańcy tego budynku są dotknięci skutkami pożaru - mówi Iwona Goplarek, zastępca kierownika Ośrodka Pomocy Społecznej w Kępicach. - Apelujemy o pomoc i przekazywanie darów rzeczowych dla pogorzelców. Taki komunikat pojawił się już na naszej stronie internetowej. I jest duży odzew. Już wiadomo, co będzie potrzebne w pierwszej kolejności. To m.in. cztery kanapy, meble kuchenne i pokojowe. Prosimy, aby były w dobrym stanie. Bardzo przydatna okaże się także kuchenka gazowa lub elektryczna oraz pralka.

Wypowiedź mieszkanki budynku, oficera prasowego KM PSP w Słupsku oraz Burmistrza Kępic:

Pożar wywarł olbrzymie piętno

Służby ratownicze i gmina zrobiły swoje. Największą traumą dotknięci zostali pogorzelcy.
- Jeszcze się trzęsę i chyba w nocy nie będę spać – mówi przejęta pani Elżbieta (nazwisko do wiadomości redakcji), która mieszkała na parterze budynku. – O wpół do siódmej wstałam do pracy i już wtedy ktoś walił do drzwi, mało nie wypadły z futryn. Otworzyłam, kazali nam opuścić dom. To byli jacyś przypadkowi ludzie, jechali ulicą i zauważyli, że się palimy! Zabrałam dzieci w piżamkach i szybko wybiegliśmy na zewnątrz. Wtedy zobaczyłam kłęby dymu. Szok! Nie mogę uwierzyć, że mój sąsiad nie żyje, jeszcze wczoraj z nim rozmawiałam…

Kobieta początkowo myślała, że łóżka i szafy ocalały, niestety zostały zniszczone. – Gmina zadbała o to, że mamy lokale zastępcze – mówi kobieta. – Pod tym względem się cieszę, że mamy dach nad głową. Z resztą jakoś sobie poradzimy.

Pani Elżbieta ma dwoje dzieci w wieku 7 i 15 lat. Otrzymała 2-pokojowe mieszkanie nieopodal urzędu gminy. Kolejna rodzina zamieszka w nowym mieszkaniu wybudowanym w ramach programu Mieszkanie Plus.

Wyjaśnianiem przyczyn pożaru zajmuje się policja pod nadzorem słupskiego prokuratora.

Wszystkie osoby, które chciałyby pomóc mieszkańcom z Pustowa, prosimy o kontakt z Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Kępicach pod nr telefonu 59 857 63 59.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza