Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Andrej Urlep przed meczem z Kotwicą Kołobrzeg (wideo)

Rafał Szymański [email protected]
Trener Andrej Urlep przed meczem z Kotwicą Kołobrzeg.
Trener Andrej Urlep przed meczem z Kotwicą Kołobrzeg. Krzysztof Głowinkowski
Czarne Pantery ze Słupska zagrają w sobotę z Czarodziejami z Wydm w Kołobrzegu. To już druga kolejka zmagań w TBL.

W teorii kalendarz Tauron Basket Ligi układa się dla Energi Czarnych Słupsk wspaniale. Na początek podopieczni Andreja Urlepa grają ze średniakami. W pierwszym meczu gościli w hali Gryfii Polpharmę Starogard Gdański, w drugim, w sobotę, zagrają w Kołobrzegu z Kotwicą. Obaj rywale prezentują podobny poziom, chociaż w meczach sparingowych przed rozpoczęciem sezonu Kotwica dwa razy pokonała Polpharmę.

Kotwica Kołobrzeg

Celem Kotwicy w obecnym sezonie jest awans do play off. Budżet klubu wynosi 2 mln złotych i jest jednym z najniższych w lidze. Zgodnie z postanowieniami umów kontraktowych z klubami PLK, po sezonie 2013/2014 Kotwica może stracić prawo gry w PLK, jeśli ponownie, drugi raz z rzędu zajmie jedno z dwóch ostatnich miejsc (w ostatnim sezonie zajęła 12. miejsce).

Prezesi Kotwicy, wiedząc o tym, dokonali w zespole wielu zmian. Drużynę opuściło sześciu graczy: Ty Walker, Corey Jefferson, Sean Mosley, Rafał Rajewicz, Jarosław Zyskowski i Demetrius Brown. Przyszli nowi, którzy obiecująco rozpoczęli zmagania. Tak chyba należy nazwać przegraną po dogrywce 70:73 z mistrzem Polski i uczestnikiem Euroligi Stelmetem Zielona Góra. Dariusz Szczubiał, znany ze skłonności do ulegania indywidualnym umiejętnościom zawodników, tym razem zmusił ich do gry na rzecz zespołu. Kołobrzeżanie mieli 17 asyst, przy 14 Stelmetu, walczyli pod tablicami (40 zbiórek przy 37 Stelmetu), mieli mniej strat (9, przy 10 gości). Suma eval graczy Kotwicy była wyższa niż suma zawodników Stelmetu (83:76). To wszystko miało przełożenie na wyrównaną walkę, ale nie dało wygranej.

Może w kolejnej próbie, z Energą Czarnymi, pomoże nowy gracz, który na początku tygodnia przybył do Kołobrzegu - Amerykanin Karron Johnson. Ma 203 cm. W Kołobrzegu ma grać pod koszem, chociaż przez ostatnie dwa lata na uczelni Shaw (II dywizja NCAA) grał jako skrzydłowy i jako silny skrzydłowy. Na dostępnych w internecie materiałach widać, że lubi rzucać (i trafia) z półdystansu, gra dużo z piłką. W minionym sezonie zdobywał średnio 17,4 pkt miał osiem zbiórek na mecz.
Latem trenował z Los Angeles Lakers.

Energa Czarni

Szkoleniowiec Andrej Urlep już nie zaprząta sobie głowy wysokim zwycięstwem jego podopiecznych z Kotwicą Kołobrzeg na przedsezonowym turnieju w Koszalinie (90:49). - Turnieje nie mają żadnego znaczenia. Tam się próbuje różnych rzeczy i ustawień. Raz wychodzi lepiej, raz gorzej, ale na ligę nie ma to przełożenia.

Na słupskim szkoleniowcu nie robi także wrażenia minimalna wygrana Stelmetu w Kołobrzegu.
- W tej lidze wszystko jest możliwe. Każdego rywala trzeba szanować. Bez względu na wynik meczu do końca trzeba trzymać koncentrację. Tak samo, jak my prowadziliśmy z Polpharmą wysoko i mieliśmy kłopoty w końcówce. Stelmet też prowadził. Każdego przeciwnika trzeba szanować przez 40 minut - komentuje szkoleniowiec słupszczan.

Trener przyznał także, że nie wie nic o nowym graczu Kotwicy Johnsonie. - Jeden zawodnik nie wygra meczu. Wygra drużyna. Nie jest tak, że jak my zatrzymamy np. Callahana, to zwyciężymy. Musimy zagrać zespołowo - analizuje Słoweniec.
W słupskiej drużynie nie ma kontuzjowanych. Trzeba jednak będzie się mocno przypatrywać postępom Jordana Hullsa w kreowaniu gry zespołu i staraniach o to, by nie popełniał błędów. Nawet po dojściu do Kotwicy Johnsona, w grze pod koszem trzeba upatrywać przewagi Czarnych w tym meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza