Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej znalazła się na liście inwestycji wspieranych przez Europejski Bank Inwestycyjny. W praktyce pieniądze przeznaczone na kredytowanie budowy przyszłego odcinka S6 w rejonie Gdyni i Gdańska leżą na półce. Sięgnąć po nie będzie mógł prywatny inwestor, który w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego zobowiąże się do zaprojektowania i budowy drogi.
- To tani i pewny kredyt - mówi dyrektor Szymon Piechowiak, z centrali Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Partner dla tej inwestycji zostanie wyłoniony w dialogu i to on będzie składać wniosek do EBI. Celujemy na trzeci kwartał tego roku z przetargami.
Rozmowy GDDKiA z przedstawicielami banku toczyły się od listopada ubiegłego roku. Pod koniec stycznia kilkuosobowa misja ekspertów wizytowała teren przyszłej budowy. W komunikacie EBI możemy przeczytać, że budowa obwodnicy przyczyni się do rozładowania korków w Trójmieście.
W międzyczasie Eurostat, czyli Europejski Urząd Statystyczny wydał opinię, że kredyt zaciągnięty przez prywatnego wykonawcę na budowę publicznej drogi nie zostanie wpisany do zadłużenia państwa. Ostatecznie, mowa tu o kwotach liczonych w miliardach.
Co z szóstką na odcinki Bożepole Wielkie - Lębork- Słupsk - obwodnica Koszalina? Przypomnijmy, że ten fragment S6 również ma być realizowany w ramach PPP. Jak na razie ta część województwa pomorskiego musi czekać w kolejce. W ramach PPP obok obwodnicy Trójmiasta budowana ma być też ekspresowa S10 na odcinku Bydgoszcz - Toruń oraz zachodnia obwodnica Szczecina. Jak nas zapewniono w centrali GDDKiA, S10 Bydgoszcz-Toruń będzie budowana przed pomorskimi odcinkami S6. Co więcej, za wcześnie jeszcze mówić o konkretnych ramach czasowych.
Droga S6 z Koszalina do Goleniowa już otwarta