Wskazuje na to sprzęt elektryczny znaleziony w mieszkaniu. W tej chwili badają go specjaliści.
Artur J. mieszka w bloku w centrum Kamienia. Obok są inne domy, w pobliżu ośrodek dla niepełnosprawnych. Ten prawdziwy arsenał materiałów wybuchowych mężczyzna trzymał w pokojach.
- Oprócz trotylu i prochu znaleźliśmy też narkotyki. Metaamfetaminę i marihuanę - mówi asp. sztab. Mirosław Bakowicz z Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu.
W mieszkaniu były też części od karabinów, amunicja do broni palnej oraz różnego rodzaju urządzenia elektryczne, które mogły służyć do robienia ładunków wybuchowych.
- Miał też krótkofalówki, które były nastawione na policyjne częstotliwości. Po prostu nas podsłuchiwał - dodają policjanci.
Istniało duże prawdopodobieństwo wybuchu. Mieszkańcy bloku nie mieli pojęcia z kim mieszkają pod jednym dachem i co im grozi. Usunięciem niebezpiecznych materiałów zajęli się antyterroryści ze Szczecina. Starano się to zrobić bez rozgłosu, żeby nie wzbudzić paniki wśród ludzi.
Artur J. został aresztowany. Za posiadanie materiałów wybuchowych, narażanie zdrowia i życia innych ludzi grozi mu do 8 lat.
Ale to nie jedyne zarzuty, jakie zostaną przedstawione Arturowi J. Przez dłuższy czas mieszkał z konkubiną. Bił ją, groził, zmuszał do "określonych zachowań". Niedawno po kolejnym pobiciu, kobieta wyprowadziła się. Mężczyzna odpowie jednak za to, jak ją traktował.
Źródło
Mógł wysadzić w powietrze cały blok! Podsłuchiwał policję i miał narkotyki - www.gs24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?