Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudne wyzwania przed naszymi drużynami

(fen)
Po raz szósty w rundzie jesiennej edycji 2012/2013 na boiska wybiegną czwartoligowe zespoły piłkarskie.

W Garczegorzu Anioły podejmować będą GKS Przodkowo (szóste miejsce, 10 punktów). Mecz rozpocznie się w sobotę (8 września) o godz. 11. Beniaminek z Garczegorza zajmuje czternastą lokatę i ma 4 punkty. W dotychczasowych pięciu grach Anioły nie poznały smaku zwycięstwa. Może tym razem to im się uda.
- W zespole jest pełna mobilizacja - zdradza Tadeusz Wanat, trener koordynator Aniołów. - Goście są absolutnie w naszym zasięgu, mimo że są wyżej od nas w tabeli i zgromadzili o sześć oczek więcej od nas. Futbol nie byłby futbolem, gdyby tylko wyżej sklasyfikowane zespoły i faworyci wygrywali.
Czarni Czarne (przedostatnie miejsce w tabeli, 1 punkt) u siebie spotkają się z Kaszubią Kościerzyna (czwarta pozycja, 10 punktów). Rywalizacja w sobotę o godz. 15. Czarneńska drużyna ma wiele problemów kadrowych i organizacyjnych.

- Ja nie wycofałem swojej rezygnacji z prowadzenia zespołu. Ona jest nadal aktualna. Czarneńscy działacze szukają nowego szkoleniowca. Warunkowo jeszcze prowadzę zespół, bo nie chcę opuścić tak nagle tonącego okrętu - wyznaje trener Tadeusz Datta. - Kłopotów nie brakuje. W sobotnim meczu nie zagrają bracia Kozankowie. Stan cywilny zmienia Karol, a jego świadkiem na ślubie będzie Grzegorz. Z powodu kontuzji nie zagra młodzieżowiec Adrian Zych. Kaszubia to trzecioligowy spadkowicz, który ponownie chce powrócić do tej klasy rozgrywek. Czeka nas niezmiernie trudna konfrontacja - zaznacza szkoleniowiec Czarnych.

W Pelplinie Wierzyca zmierzy się z Pomorzem Potęgowo. Gra zacznie się w sobotę o godz. 17. Zespół z Potęgowa jest samodzielnym liderem i po pięciu meczach ma komplet punktów. Pelpliński zespół jest ósmy w tabeli i ugrał 9 punktów.

- W składzie zabraknie kontuzjowanego Tomasza Wólczyńskiego. Nasi gracze podejdą do meczu bez kompleksów i wierzę w to, że są w stanie podtrzymać dobrą passę - deklaruje Zygmunt Szewczyk, kierownik potęgowskiego zespołu.

Bardzo ciekawie zapowiada się konfrontacja w Bytowie, gdzie na sztucznym boisku Bytovia II (beniaminek grać będzie z Orlętami Reda (wicelider). Ta konfrontacja wyznaczona została na niedzielę (9 września). Jej początek o godz. 13.30.

- Ostatnia strata punktów boli, ale trzeba się odbudować i grać dalej. Powinniśmy dać sobie z tym radę - uważa Adrian Stawskim szkoleniowiec Bytovii II. Bedziemy osłabieni. Za czerwone kartki nie zagrają: bramkarz Krzysztof Oleszkiewicz i napastnik Krzysztof Paraficz. Kontuzjowany jest Artur Wojach. To będzie straszny bój, bo Orlęta są silnym zespołem, mają dobrego trenera i trzecioligowe aspiracje - zaznacza bytowianin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza