Szymeczko, znany ustecki poławiacz bursztynów, płetwonurek i rzeźbiarz utrzymuje, że skrzynia sprawia wrażenie wodoszczelnej, jakby gumowanej. Otaczają ją korzenie. Co jest w środku, odkrywca nie wie, bo nie próbował otwierać wieka.
- Poinformowałem już o tym płetwonurków z usteckiej straży pożarnej - mówi poławiacz. - Tylko oni dysponują sprzętem umożliwiającym wydobycie tej skrzyni.
Krzysztof Aniszewski, zastępca dowódcy usteckiej Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej potwierdza, że Szymeczko opowiadał mu już o odkryciu. - Nie mam pojęcia, co to może być. Do rewelacji pana Jerzego podchodzimy z rezerwą, bo rok temu w tym samym miejscu rzekomo znalazł miny, a gdy później nurkowali tam saperzy Marynarki Wojennej, niczego szczególnego nie zauważyli.
Jak dodał Aniszewski, strażacy dalecy są jednak od bagatelizowania kolejnego sygnału od Szymeczki. Chcą zweryfikować namiar podany przez poławiacza podczas najbliższych swoich ćwiczeń. Będą z tym jednak czekać na poprawę pogody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
