Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa proces sądowy między Janem Olechem a Jerzym Malkiem

Marcin Barnowski
Trwa proces sądowy między Janem Olechem a Jerzym Malkiem
Trwa proces sądowy między Janem Olechem a Jerzym Malkiem Fot. Łukasz Capar
Adwokaci Stowarzyszenia Życzliwych Ustce twierdzą, że ulotki wzywające do "utrącenia" Jana Olecha nie mają związku z wyborami i nie są agitacją wyborczą.

W związku z tym domagają się oddalenia pozwu złożonego przez Jana Olecha złożonego w trybie ordynacji wyborczej. Olech zarzuca, że w materiałach kolportowanych przez stowarzyszenie związane z Jerzym Malkiem znajdują się kłamstwa.

Stowarzyszenie zawnioskowało o przesłuchanie świadków, którzy mają potwierdzić, że oceny J. Olecha zawarte w tych materiałach są uzasadnione. Podkreślając iż są to oceny a nie informacje i twierdzenia o pracy burmistrza.

Sąd ma 24 godziny na rozpatrzenie sprawy. To oznacza, że wyrok musi być wydany do 7:30. Postępowanie, które zaczęło się o 13:00 może potrwać wiele godzin. Zeznawać będą związani z Jerzym Malkiem: Sławomir Stochniałek, Wiktor Janusz oraz sam Jerzy Malek.

Stochniałek, który został już przesłuchany stwierdził, że sformułowanie iż Olech oszukał wyborców wynika z tego, że jego ocenie jako burmistrza, aż w 90% nie zrealizował swojego programu wyborczego sprzed 4 lat. Stochniałek stwierdził, że w jego ocenie burmistrz między innymi nie udostępnił turystom usteckich bunkrów. Tłumaczył też, iż nie sprawdził ile faktycznie zarabia burmistrz oraz, że kwota 15 tysięcy złotych podana na ulotce wynika tylko z jego oceny dotyczącej wysokości zarobków burmistrza..

Po pierwszych 2 godzinach procesu widać wyraźnie, ze linia obrony Stowarzyszenia Życzliwych Ustce sprowadza się do tezy iż w materiałach kolportowanych w ostatnim tygodniu są zawarte tylko opinie.

W kuluarach stronnicy Jana Olecha przekonywali iż bunkry były udostępniane turystom, a wysokość wynagrodzenia burmistrza jest zupełnie inna niż ta, którą podano u ulotce. Proces nadal trwa i zakończy się w godzinach wieczornych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza