Rewitalizacja rejonu rzeki Słupi to nie tylko same bulwary, ale też teren w najbliższym sąsiedztwie. Od kilku tygodni trwają prace związane z adaptacją na potrzeby Muzeum Pomorza Środkowego budynku Czerwonego Spichlerza.
-Najcięższe prace, których się trochę obawiałam mamy już za sobą - mówi Marzenna Mazur, dyrektor muzeum. - Rozebranie szybu windowego przebiegło sprawnie. W toku są prace wewnątrz obiektu. Wszystko przebiega zgodnie z harmonogramem.
Kompleksowy remont budynku z czerwonej cegły realizowany jest w większości ze środków pozyskanych w ramach funduszu Polski Ład, choć wkład własny na ten cel wygospodarował też Urząd Marszałkowski. Całość prac ma kosztować około 13 milionów złotych, a przebudowa z adaptacją zakończyć się wiosną 2024 roku. Zmieni się sporo.
Na dole czterokondygnacyjnego obiektu znajdą się sale edukacyjne, a piętro wyżej biblioteka muzealna, która w nowych warunkach pomieści kilkadziesiąt tysięcy woluminów związanych z regionem. Będzie też czytelnia o wysokim standardzie dostosowana tak jak i cały spichlerz, do potrzeb osób niepełnosprawnych. Kolejne dwa piętra należeć będą do pracowni konserwatorskiej, gdzie dbać będzie się o obiekty wielkogabarytowe. Dziś muzealnikom wystarczyć muszą ograniczające przestrzenie Bramy Młyńskiej. Górę spichlerza zajmą pomieszczenia magazynowe.
Budynek z czerwonej cegły jest młodszy od sąsiedniego Białego Spichlerza, który wyremontowano w 2019 roku. Drewniana konstrukcja szkieletowa Czerwonego Spichlerza oraz ściany zewnętrzne zachowały się w dobrym stanie, poza współcześnie dobudowanym szybem windy, który zastąpi docelowo przeszklona reprezentacyjna klatka schodowa, umiejscowioną wzdłuż historycznej, południowej elewacji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?