Słupscy filharmonicy wzbogacą się o nowe instrumenty. Dyrekcja ogłosiła przetarg na dostawę nowych i pochodzących z bieżącej produkcji instrumentów muzycznych.
Specyfikacja zamówienia jest wyśrubowana. Filharmonia chce kupić profesjonalne instrumenty z pierwszej półki. Instrumenty muszą być nowe. Listę bieżących potrzeb otwiera klarnet basowy. Do tej pory Sinfonia Baltica nie posiadała takiego instrumentu na wyposażeniu.
- To najważniejszy zakup. Chcemy kupić klarnet renomowanej firmy Buffet Crampon. Do niektórych utworów taki klarnet jest po prostu niezbędny - tłumaczy Jerzy Mazurek, dyrektor do spraw administracyjnych słupskiej filharmonii.
Buffet Crampon w świecie instrumentów dętych drewnianych jest niczym mercedes w świecie motoryzacji. Na liście potrzeb filharmoników znalazły się rury dzwonowe do stojaka Yamaha CHS -520.
Skąd taka wyśrubowana specyfikacja przetargowa?
- Kiedyś jeden ze sponsorów zakupił dla nas stojak pod rury dzwonowe, ale samych dzwonów nie posiadamy - tłumaczy Mazurek.
Dodatkowo na liście znalazł się gran casa, czyli wielki bęben, talerze koncertowe ze stojakiem i tam-tamy.
- Chcemy też kupić mikroporty. To malutkie mikrofony, które nakłada się na głowę. Nie przeszkadzają aktorowi czy śpiewakowi. Planujemy zakup pięciu takich urządzeń - wylicza Mazurek.
W planach dyrekcji są już następne przetargi, na projektor multimedialny i wymianę centrali przeciw pożarowej. Filharmonia przygotowuje się też do przetargu na ocieplenie dwóch ścian budynku.
- Najważniejsze są jednak dzwony i klarnet basowy. Po wakacyjnej przerwie maestro będzie mógł aranżować repertuar z wykorzystaniem nowych instrumentów - podkreśla Mazurek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?