Trwa śledztwo w sprawie zbrojnej grupy w Słupsku

Według ustaleń, zbrojna grupa działała na terenie Słupska od prawie roku. Zajmowała się handlem bronią i narkotykami, które wprowadzała na rynek w znacznych ilościach. Jej członkowie brali udział w bójkach, w tym w porachunkach z użyciem niebezpiecznych narzędzi i broni, podpalali samochody.

W październiku sąd aresztował 43-letniego Marcina K. i 47- letniego Zbigniewa S., podejrzanych o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym oraz zlecanie większości przestępstw popełnionych przez pozostałych członków.

Zatrzymanym zarzuca się między innymi posiadanie i handel bronią, udział w bójkach z użyciem niebezpiecznych narzędzi - jak w sierpniu 2014 roku w Ustce pobicie w czasie napaści z nożem, siekierą i mieczem na dwóch mężczyzn. Kolejne zarzuty to zlecanie podpalania samochodów oraz wprowadzanie do obrotu znacznych ilości narkotyków, m.in. kokainy.

Zbigniew S. jest podejrzany o paserstwo m.in. samochodu, telefonu i rewolweru. Według śledczych, w sierpniu przy stadionie strzelał do Pawła M. i Artura W.

Z kolei 38-letni Artur W. został aresztowany pod zarzutem udziału w bójce na stadionie. Jednak on strzelał w przeciwnym kierunku, bo do Marcina K. Broń miał mu przekazać kolejny aresztowany - 33-letni Konrad M. Na zastosowanie aresztu zażalili się Marcin K., Artur W. i Konrad M. Zbigniew S. nie wniósł zażalenia.

Jednak słupski sąd okręgowy zgodził się z decyzją sądu rejonowego i utrzymał trzymiesięczne tymczasowe aresztowanie wobec Marcina K. i Artura W. oraz dwumiesięczne - wobec Konrada M. Centralne Biuro Śledcze Policji i Prokuratura Okręgowa w Słupsku twierdzą, że śledztwo jest rozwojowe.