Słupszczanie rozegrali bardzo słabe spotkanie i przegrali trzeci ligowy mecz z rzędu.
Od początku dominowali gospodarze, którzy w pierwszej połowie potrafili prowadzić różnicą nawet 23 punktów. Czarni popełniali dziecinne błędy w obronie, a gospodarze wszystkie je wykorzystywali. Ekipa Mantasa Cesnasuskisa po przerwie trochę poprawiła swoje granie. Na 2 minuty i 45 sekund przed końcem przegrywali różnica 7 punktów. Sama końcówka należała jednak do Anwilu, który ostatecznie wygrał 79 do 70.
Wideo
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!