Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecia próba budowy kładki w usteckim porcie

(map)
Już dwa razy nie udało się znaleźć wykonawcy budowy kładki w porcie, ale władze Ustki nadal próbują rozpocząć tę inwestycję.
Już dwa razy nie udało się znaleźć wykonawcy budowy kładki w porcie, ale władze Ustki nadal próbują rozpocząć tę inwestycję. sxc.hu
Już dwa razy nie udało się znaleźć wykonawcy budowy kładki w porcie, ale władze Ustki nadal próbują rozpocząć tę inwestycję. Tym razem próbują znaleźć firmę budowlaną w negocjacjach.

Do negocjacji zgłosiły się dwie firmy budowlane. Co ciekawe, jedna z nich to przedsiębiorstwo, które startowało we wcześniejszym przetargu i zażyczyło sobie za budowę dwa razy więcej pieniędzy niż chce na to przeznaczyć Ustka (miasto ma na ten cel 3,88 miliona złotych).

Czy jest szansa, że w negocjacjach cena zostanie zmniejszona dwa razy?

- Nie podwyższyliśmy kwoty, którą chcemy wydać na budowę kładki, bo cena ta została oszacowana przez rzeczoznawcę i uważamy, że wystarczy - zaznacza Marek Kurowski, naczelnik Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta w Ustce.

- Inwestycji budowlanych jest coraz mniej, więc firmy będą musiały schodzić z cen.

Do końca sierpnia firmy zgłoszone do negocjacji muszą uzupełnić potrzebną dokumentację. Urzędnicy miejscy liczą, że na początku października zostanie ostatecznie wybrany wykonawca inwestycji.

Dwa niepowodzenia przetargowe spowodowały jednak przesunięcie terminu oddania kładki do użytku.

Ma być ona wybudowana do końca maja 2013 roku, a nie, jak wcześniej zakładały władze miasta, do maja 2012 r.

Ustecka kładka powstanie w porcie w pobliżu zapory przeciwolejowej (na wysokości latarni morskiej).
Kładka będzie miała długość 40 metrów i będzie konstrukcją uchylną, otwieraną i zamykaną za pomocą napędu elektrycznego zainstalowanego przy nabrzeżu zachodnim. Oprócz pieszych korzystać z niej mają również pojazdy uprzywilejowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza