Trzy twarze mondeo

Sportowe właściwości jezdne połączono z niezłym komfortem podróżowania.

To nowy mondeo, a ilość wersji nadwoziowych, wyposażeniowych i silnikowych zadowoli nawet najbardziej wymagających klientów.

Do wyboru są trzy nadwozia - sedan, liftback i kombi. Na polski rynek Ford Polska oprócz wersji ambiente, trend, ghia, ghia X, titanium oraz titanium X, proponuje jeszcze dwie: silver X - na bazie ambiente i gold X - odmiana trenda.

Mocniejsze i lepsze

Osiem różnych silników proponuje Ford do nowego mondeo - cztery benzynowe: 1.6 Ti-VCT o mocy 110 i 125 KM, 2.0 - 145 KM i 2.5 - 220 KM) oraz cztery wysokoprężne: 1.8 TDCi - 100 i 125 KM, a także 2.0 - 130 KM (z automatyczną skrzynią biegów) i 140 KM). Dojdzie jeszcze 161-konny silnik benzynowy 2.3-litra Duratec.

Użytkownicy fordów chwalą ich zawieszenie, że mocne, stabilne, nawet na najgorszej nawierzchni. Sprawdziłem je podczas premiery S - Maxa i nowego Galaxy na pustawych jeszcze wtedy drogach i poligonowych bezdrożach naszego wybrzeża. Test wypadł więcej niż przyzwoicie. W nowym mondeo jeszcze je ulepszono, również dzięki większemu rozstawowi kół.

Dużo już w standardzie

A wyposażenie już w standardzie jest całkiem przyzwoite. Np. w przypadku wersji ambiente (najtańsza) 72 800 zł zapłacimy za sedana lub liftbacka ze 110-konnym silnikiem benzynowym; kombi jest droższe o 5 000 złotych.

Ma 7 poduszek powietrznych, ABS, ESP, kontrolę trakcji, manualną klimatyzację, elektryczne lusterka i przednie szyby. Limitowana seria silver X wzbogacona m.in. o automatyczną klimatyzację, radio CD i halogeny jest droższa o 3 300 złotych.

Najbogatsza odmiana to titanium (około 100 000 zł) wyposażona też m.in. w innowacyjny interfejs sterowania pojazdem, sportowe fotele. Jej ekskluzywna wersja titanium X, ma jeszcze ksenonowe reflektory adaptacyjne, przycisk rozrusznika "Ford Power", tapicerkę z Alcantary.

Zupełnie nowe jest centrum sterujące. Umieszczony pośrodku deski rozdzielczej wyświetlacz interfejsu (HMI) podaje zwięzłe informacje pojawiające się w polu widzenia kierowcy, a sterownikami są dwa przełączniki na kole kierownicy.

Nowości to także: inteligentny tempomat (ACC), system monito rowania ciśnienia w ogumieniu (TPMS) i opony przystosowane do jazdy bez powietrza, układ ułatwiający ruszanie z miejsca na wzniesieniach (HLA), system tankowania "Easyfluel", w którym zrezygnowano z tradycyjnego korka wlewu paliwa.
W opcji jeszcze więcej

W opcji można dokupić niemal wszystko, czego dusza kierowcy zapragnie, oczywiście za dopłatą. To np. sportowe zawieszenie, drewniano - skórzana kierownica, podgrzewane fotele pokryte alcantarą, czujniki parkowania, system nawigacji satelitarnej DVD ze zmieniarką 6 CD. Cennik zaczyna się od 150 złotych (np. za komplet zabezpieczeń do alufelg), a kończy na 12 100 zł za nawigację.

Nowy mondeo pokazał się już na motoryzacyjnych targach, zagrał w najnowszym filmie o przygodach agenta 007, czyli Jamesa Bonda, teraz przyszła kolej na jego rynkową, także polską, premierę.

I jak słyszałem w salonach dilerów Forda z naszego regionu, już budzi zainteresowanie, także w postaci konkretnych zamówień.