Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turów Zgorzelec - Energa Czarni Słupsk 83:74 (zdjęcia)

Rafał Szymański
W meczu Tauron Basket Ligi Turów Zgorzelec pokonał Energę Czarnych Słupsk 83:74.
W meczu Tauron Basket Ligi Turów Zgorzelec pokonał Energę Czarnych Słupsk 83:74. Łukasz Capar
W 25 minucie Energa Czarni prowadziła w Zgorzelcu z PGE Turowem 56:40. Wtedy gospodarze postawili strefę w obronie, a słupszczanie, pozbawieni trzech podstawowych zawodników, opadli z sił.
Turów Zgorzelec - Energa Czarni

Turów Zgorzelec - Energa Czarni

Dwóch Pawłów: Leoń­czy­ka i Kikowskiego zabrakło w składzie słupszczan. Ten pierwszy odczuwa skutki kontuzji ze starcia z Zastalem, drugi po meczu z Treflem ma uraz oka. Tymczasem jednak pierw­sza połowa ułożyła się dla słupszczan bardzo pomyśl­nie. Goście po dwóch trojkach i punktach Scotta Morrisona prowadzili już 8:0 i 10:2. Turów nie potrafił przeciąć prostych akcji słupszczan. Jedyną bronią gospodarzy był Kickert. Zdobył pierwszych osiem punktów dla miejscowych.

Słupszczanie grali zespołowo, byli bardziej aktywni, dobrze bronili. Wchodziły im trójki, czego brakowało gospodarzom.

- Popełniamy za dużo strat. Przerywaliśmy ich kon­try faulami, a oni rzucili nam bardzo dużo osobistych, ale te dziesięć punktów jest do odrobienia - mówił w przerwie Michał Chyliński z Turowa. - Musimy bardziej szanować piłkę.

- Dobrze rozpracowaliśmy Turów - komentował schodząc do szatni Zbigniew Białek, słupski silny skrzydłowy.

W trzeciej kwarcie długo nie zanosiło się, że gospodarze będą w stanie przełamać słupszczan. Przewaga gości doszła już do stanu 56:40. Znów pokazywali to, co w pierwszej połowie: skuteczność i dobrą defensywę. Niestety, z boiska ze skręconą nogą zszedł Darnell Hinson, a gospodarze zaczęli bronić strefą. To przyniosło efekty, bo zmęczeni słupszczanie całkowicie zatracili skuteczność.

Gospodarze w kilka minut odrobili straty i przegrywali tylko 55:56. Nie pomagały szalone i mało skuteczne akcje Stanley'a Burrella. Sędziowie odgwizdywali kroki Morrisona. Na parkiecie musiał także pojawić się Patryk Przyborowski. Z niepokojem przyszło czekać więc słupskim fanom na czwartą kwartę. Już na jej początku, po faulu technicznym Przyborowskiego, Michał Chyliński wyprowadził swój zespół na przewagę 63:62. W poprzednim meczu w Słupsku Energa Czarni potrafiła rozbić strefę Zgorzelca, w środę zbyt statycznie grali słupszczanie, by znów pogrążyć Turów.

Wynikało to z wąskiej ławki rezerwowych i braku sił. Początkowo podopieczni Dainiusa Adomaitisa próbowali rzutów z dystansu, ale przestały im wpadać. Gospodarzy do skutecznej walki poprowadził nowy rozgrywający Arthur Lee. Ostatnie 15 minut goście przegrali 18:43!

Turów Zgorzelec - Energa Czarni Słupsk 83:74 (14:21, 21:24, 20:14, 28:15)

PGE Turów: Kulig 4, Cel 5 (1), Kickert 14, Gustas 8, Chyliński 16 (1), Mielczarek 0, Wysocki 0, Gabiński 0, Lee 18 (1), Jackson 11 (1), Moore 3 (1), Lauderdale 4.

Energa Czarni: Burrell 12, Hinson 11 (2), Białek 9 (2), Roszyk 11 (2), Cesnauskis 14 (2), Weaver 10, Morrison 4, Przyborowski 3.

Inne wyniki: Anwil - Trefl 54:67 (14:10, 22:18, 6:18, 12:21). Asseco Prokom - Zastal 77:69 (21:21, 19:21, 14:7, 23:20).

Tabela:

1. Trefl Sopot 31 1.77 2490:2246
2.Asseco Prokom Gdynia 7 1,71 548:483
3. Anwil Włocławek 31 1,66 2373:2275
4. Zastal Zielona Góra 31 1,61 2525:2381
5. Energa Czarni Słupsk 31 1,61 2425:2290
6. PGE Turów Zgorzelec 31 1,61 2468:2238

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza