34-letni mieszkaniec Poznania i jego znajoma ukradli fotoradar w Kłaninie koło Bobolic, żeby zatuszować ślady przekroczenia prędkości. Zostali jednak złapani przez policję. Dzisiaj byli przesłuchiwani w prokuraturze w Szczecinku, do wszystkiego się przyznali.
O tej nietypowej sprawie informowaliśmy w sobotę. W długi majowy weekend w Kłaninie koło Bobolic ktoś ukradł fotoradar, którym zarządzali strażnicy miejscy z Bobolic. Sprzęt wyceniono na 230 tys. złotych.
Policjanci dotarli do sprawców. To 34-letni Piotr W. i 26-letnia Monika P. z Poznania, którzy przyjechali spędzić majowy weekend w Unieściu. W Kłaninie, w piątek o godzinie 21.55, wpadli na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości. Piotr W. przestraszył się kolejnych punktów karnych; miał ich już 15.
Mężczyzna wrócił w nocy do Kłanina i wymontował ze skrzynki sprzęt rejestrujący wykroczenia. Nie miał pojęcia, że wcześniej strażnicy zgrali już zdjęcia, także jego wykroczenia.
Dzisiaj w Prokuraturze Rejonowej w Szczecinku Piotr W. i Monika P. usłyszeli zarzuty włamania, kradzieży i zniszczenia mienia - sprzęt w końcu wyceniono na 178 tys. zł, a uszkodzenie skrzynki - na 17 tys. złotych. Zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?