Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Twojego psa wykąpią w salonie

Katarzyna Sowińska [email protected]
Kto kąpał psa, wie, czym to pachnie. Zalana łazienka i właściciel równie mokry jak pupil. Można sobie tego oszczędzić, idąc do psiego salonu.
Kto kąpał psa, wie, czym to pachnie. Zalana łazienka i właściciel równie mokry jak pupil. Można sobie tego oszczędzić, idąc do psiego salonu. archiwum
Kto kąpał psa, wie, czym to pachnie. Zalana łazienka i właściciel równie mokry jak pupil. Można sobie tego oszczędzić, idąc do psiego salonu.

Postanowiliśmy wspólnie z niesfornym Wackiem zajrzeć do salonu Pupilek w Słupsku, w którym Dorota Górna świetnie radzi sobie z nawet najbardziej oporną materią. A do takiej bez wątpienia należy właśnie Wacek - niewielki kudłacz w typie hawańczyka, namiętnie uciekający z domu, kochający śmietniki i inne śmierdzące miejsca, w których obowiązkowo należy się wytarzać.

Wacek ze swo­ich eskapad niejednokrotnie powracał w stanie mocno opłakanym. Brudny aż po czu­bek wilgotnego nosa, ze skołtunioną sierścią, im bardziej śmierdzący, tym szczę­śliwszy. Na domiar złego futrzak na widok wanny z wodą dostaje niemal apopleksji. Żadną miarą nie daje się po dobroci kąpać. Dlatego umęczeni właściciele zdecydowali się oddać go we wprawne dłonie psiej fryzjerki.
Najpierw jednak Wacek odwiedził weterynarza, gdzie zaaplikowano mu delikatny środek uspokajający w paście. Nie smakowało, jednak inaczej żadną miarą pies nie pozwoliłby na zamoczenie chociaż jednego włosa.

Zna­jąc narowy czworonoga, fryzjerka poprosiła też o pomoc Joannę Kępę, która w salonie pojawia się właśnie na wypa­dek wizyty ciężkiego klienta. Już we dwie panie wzięły się do dzieła.

Dorota Górna wsadziła lekko wyciszonego psa do specjalnej wanny i przystą­piła do niezbędnych zabie­gów. Lek zadziałał rewelacyjnie - po paru próbach ucieczki, zakończonych niepowodzeniem, Wacek ze smę­tną miną poddawał się wszystkim zabiegom.

Do pierwszego mycia fryzjerka użyła specjalistycznego szamponu do zmywania brudu. - Na początek zastosowałam uniwersalny szampon do wszystkich rodzajów włosów - wyjaśnia groomerka (fachowa nazwa jej zawodu). - Jest idealny do mycia wstępnego. Następnie sięgnęłam po szampon dla ras długowłosych, po których włos robi się miękki, jedwabisty, odżywiony i połyskliwy. Na koniec Wacek został posmarowany odżywką z jedwabiem na bazie białek roślinnych i z witaminą E.

Gama psich kosmetyków jest niezwykle bogata, wybór zależy od rasy psa i rodzaju sierści oraz od zasobności portfela właścicieli. Każdy klient salonu Pupilek może zamówić wybrane przez siebie kosmetyki.

Kolejnym krokiem na dro­dze do urody Wacka było wycieranie, suszenie i modelowanie. - Włosy miały bardzo brzydkie końcówki, dlatego zaraz po wysuszeniu lekko je zdegażowałam, przez co cała fryzura nabrała lekkości. Do tego zrobiłam korekty przy oczach i przy łapkach - opowiada pani Dorota.
Obie panie dwoiły się i troiły, co jakiś czas serwując też Wackowi psie smakołyki.

W cenę wizyty wliczone jest również obcinanie pazurków, jednak Wackowi na szczęście ten zabieg nie był potrzebny. Odmieniony psiak wrócił do domu czyściutki i pachnący, z jedwabistą w dotyku sierścią. Niestety, radość właścicieli nie potrwała długo - przy pierwszej nadarzającej się okazji, jeszcze tego samego dnia, Wacek śmignął prosto pod najbliższy śmietnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza