Z naszą redakcją skontaktowała się mieszkanka kamienicy przy ul. Słowackiego 10.
- Od zeszłego piątku nie mamy gazu. Po kontroli okazało się, że są uloty gazu przy licznikach. Pogotowie gazowe zdjęło liczniki i nic się nie dzieje. Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej twierdzi, że to wina gazowni, bo się nie wyrabia, z kolei gazownia twierdzi, że czeka na zgłoszenie na papierze od administracji na wykonanie usługi - pisze w e-mailu do redakcji słupszczanka. - Tymczasem my od kilku dni jesteśmy pozbawieni ogrzewania, nie mamy ciepłej wody ani możliwości ugotowania czegokolwiek. W naszym bloku mieszkają starsi ludzie, schorowani, tymczasem na dworze jest zaledwie kilka stopni Celsjusza. Jedyne, co służby mają nam do zaoferowania, to radę, by uzbroić się w cierpliwość. Kontrole szczelności przewodów gazowych powinno się przeprowadzać latem, a nie w trakcie zimowego sezonu grzewczego.
Andrzej Nazarko, dyrektor zarządzający w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej, informuje, że zgodnie z przepisami przeglądy szczelności instalacji gazowej przeprowadzane są raz w roku.
- Podczas przeglądu w budynku przy ulicy Słowackiego 10 w ubiegły piątek ekipa techniczna stwierdziła ulot gazu przed jednym z liczników - mówi Andrzej Nazarko. - My dowiedzieliśmy się o tym w poniedziałek i od razu rozpoczęliśmy tam prace. W ich trakcie okazało się, że uloty występują jeszcze przy innych licznikach. We wtorek zakończyliśmy prace i natychmiast zgłosiliśmy to gazowni. To od niej zależy, kiedy gaz zostanie przywrócony. Ponieważ okoliczności są szczególne, prosiliśmy gazownię, żeby zrobiła to jak najszybciej.
Ostatecznie gaz do budynku popłynął w czwartek po południu. Dyrektor PGM dodaje, że uloty gazu zarówno przy licznikach, jak i w mieszkaniach są wciąż stwierdzane.
- Gdy przed laty podłączano gaz w kamienicach, wykonywano instalacje skręcane. Taka technologia była jednak zawodna - mówi Andrzej Nazarko. - Przeszliśmy więc na instalacje spawane, ale wciąż zdarzają się nieszczelności przy zaworach liczników, a częściej w mieszkaniach, głównie przy podłączeniach kuchenek i piecyków. Wówczas wyłącza się gaz w konkretnych lokalach lub na całych klatkach.
Zobacz inne materiały na gp24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?