Nagle zaczął wydawać swoje pieniądze na banery przed ratuszem, zwalczające ideę budowy amerykańskiej bazy antyrakietowej w Redzikowie. Na spotkaniach głośno namawiał do szybkiego dokończenia budowy wstrzymanego wtedy akwaparku. Tak, jak chciał prezydent Maciej Kobyliński, a nie chcieli radni. Deweloper mocno naciskał wtedy na radnych. Pełno go było w przestrzeni publicznej. Aż za dużo. Z czasem jego córka poczuła wenę polityczną i stała się twarzą partii założonej przez Ryszarda Petru. Taka Nowoczesna była.
Teraz już wiadomo, co za tym stało. Typowa ucieczka w politykę przed kłopotami prawnymi. Na szczęście „polityka” nie uratowała ich i bezkarności nie zagwarantowała. Marna to jednak pociecha dla osób, które padły ofiarą dewelopera.
Opisujemy historię jednej z rodzin, której tragedia rozgrywa się na naszych oczach.
Oszukanych rodzin, które zapłaciły za mieszkania, a te nie są ich, jest więcej. Jak się człowiek nasłucha o tych dramatach, to się zastanawia, jak to jest możliwe, że do takich rzeczy dochodzi w naszym kraju. A dewoloper trochę posiedział w areszcie i... nasze sądy działają tak szybko, że zapewne jeszcze długo nacieszy się wolnością. Ale co mają zrobić ci, którzy zapłacili, a mieszkań nie mają?
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?