- Spory zostały jednak rozstrzygnięte szybko, a ich uczestnicy byli z tych rozstrzygnięć zadowoleni - mówi Zdzisław Walo, dyrektor biura SIP-H.
Nie jest zdziwiony, że w ubiegłym roku przed sądem arbitrażowym odbyły się tylko trzy procesy.
- Przedsiębiorcy dopiero dowiadują się o możliwości korzystania z naszego sądu. Aby mogli to zrobić, muszą zmienić zapisy w statutach firm i umowach między firmami - dodaje dyrektor Zdzisław Walo.
Jednocześnie przypomina, że sądy arbitrażowe posiadają zalety, których często brakuje sądom powszechnym.
- Cechuje je szybkość postępowania, którego efektem jest najczęściej ugoda. Strony mogą się odwoływać i same tworzyć procedury postępowania. Ważną zaletą jest także dyskrecja postępowania sądu polubownego i niskie koszty. Samo postępowanie jest krótkie, wyroku można się spodziewać już od trzech do pięciu tygodni - wylicza Zdzisław Walo, dyrektor biura SIP-H.
Ponadto warto pamiętać, że wyrok wydany przez sąd polubowny jest równoprawny z wyrokami sądów państwowych i można go zaskarżyć do sądu powszechnego. Jednak podstawy do odwołania się są ograniczone do kilku określonych przypadków. Wyroki takiego sądu są honorowane na całym świecie.
Osobami, które orzekają o wyroku, są arbitrzy, czyli osoby z pełną zdolnością do czynności prawnych i pełnią praw publicznych. Słupscy arbitrzy są tak wybrani, aby mogli rozpatrywać każdą sprawę, z wyjątkiem alimentacyjnych, bo te nie podlegają arbitrażowi.
Sąd arbitrażowy przy Słupskiej Izbie Przemysłowo-Handlowej składa się z prezesa, sekretarza i pięcioosobowej rady. Obok tego funkcjonują arbitrzy i mediatorzy.
Stronami postępowania mogą być osoby fizyczne, prawne lub organizacje, które mają zdolność sądową i procesową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?