Uciążliwe samoloty zagrażają zdrowiu

Prognozowany przez specjalistów znaczny wzrost natężania ruchu lotniczego może zagrozić zdrowiu wielu ludzi mieszkających blisko największych lotnisk. Takiego zdania są eksperci. Powołują się oni między innymi na wyniki badań epidemiologicznych przeprowadzonych wokół gigantycznego lotniska O’Hare pod Chicago, jednego z największych na świecie. Każdego dnia lądują i startują tam tysiące samolotów, a ruch pasażerski przekroczył 70 mln osób rocznie!

Wywiady lekarskie uzupełnione badaniami wybranych grup osób wykazały, że wśród ludzi mieszkających w najbliższym sąsiedztwie lotniska częstotliwość niektórych typów nowotworów jest aż pięciokrotnie wyższa, w porównaniu ze średnią dla całego regionu Chicago.
W raporcie przytoczono również dane z wcześniejszych badań przeprowadzonych w najbliższym sąsiedztwie międzynarodowego lotniska w Seattle, które jest o wiele mniejsze od chicagowskiego giganta. Okazało się, że - w porównaniu ze średnią dla całej trzymilionowej aglomeracji Seattle - w strefie bezpośrednio stykającej się z terenem lotniska śmiertelność noworodków była wyższa o 50 procent, zachorowalność na dolegliwości układu krążenia - wyższa o 57 procent, a zgony spowodowane nowotworami częstsze o 37 procent.

Z innych badań wynika też, że mieszkańcy okolic lotnisk częściej cierpią na zaburzenia emocjonalne. Szczególnie powszechne - co specjalnie nie dziwi - są u nich różnego typu nerwice i rozwijające się na ich tle zaburzenia somatyczne, np. dolegliwości serca i układu pokarmowego czy bóle głowy. - Transport lotniczy nie powoduje, przynajmniej na razie, poważnych zagrożeń dla środowiska naturalnego, choć coraz częściej wskazuje się na niego jako na istotne źródło gazów cieplarnianych. Jednak już dziś stanowi on istotne zagrożenie dla zdrowia ludzi mieszkających w pobliżu wielkich lotnisk - mówi Stephen Joseph, jeden z autorów raportu.

Zdaniem naukowca startujące i lądujące samoloty zanieczyszczają powietrze znacznymi ilościami benzenu i formaldehydu - dwóch związku chemicznych, które działanie rakotwórcze potwierdziły liczne badania. W większych stężeniach obie substancje wywierają szkodliwy wpływ na organizmy ludzi i zwierząt. Autorzy ekspertyzy uważają, że - biorąc pod uwagę spodziewany wzrost natężenia ruchu lotniczego - przyszłe lotniska powinny być, także ze względu bezpieczeństwa zdrowotnego, zakładane w znacznym oddaleniu od dużych skupisk ludności. - Na dłuższą metę budowanie lotniska blisko miasta nie ma sensu. Wcześniej czy później taki twór stanie się uciążliwy i niebezpieczny dla mieszkańców - mówi Joseph. On i pozostali autorzy raportu twierdzą, że jedynym wyjściem jest budowanie lotnisk nawet kilkadziesiąt kilometrów od miast, a następnie łączenie ich szybką koleją z dzielnicami centralnymi.