Adrian K. w poniedziałek miał odpowiadać przed słupskim sądem rejonowym jako oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
Rozprawa została zaplanowana na godzinę 9. Oskarżony został na nią przywieziony przez policjantów z wydziału konwojowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Jednak tuż przed gmachem sądu przy ul. Szarych Szeregów Adrian K. rzucił się do ucieczki.
Z naszych informacji wynika, że Adrian K. wykorzystał sytuację, gdy wysiadł z samochodu, zanim policjanci zdążyli go skuć w kajdanki.
Policjanci zaalarmowali dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
- Adrian K. został przywieziony z ośrodka poprawczego w Gdańsku. Informacja o tym, że jest poszukiwany, od razu dotarła do naszych patroli - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. - Do akcji włączyli się także policjanci w radiowozach nieoznakowanych.
Sprawdzali miejsca, w których uciekinier mógł przebywać. Pierwsi na jego ślad wpadli funkcjonariusze z wydziału kryminalnego.
Wypatrzyli Adriana K. na jednym z podwórek przy ulicy Słowackiego w Słupsku.
- Został zatrzymany, jednak z użyciem siły. Do radiowozu wszedł już w kajdankach - dodaje rzecznik.
- Cała akcja trwała około półtorej godziny. Komenda wojewódzka na pewno będzie sprawdzać prawidłowość konwojowania 18-latka.
W wyjaśnieniu, czy policjanci z konwoju popełnili błąd, pomoże nagranie z kamery monitorującej wejście
do budynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?