Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczelnie ratują budynki koszarowe - perełki słupskiej architektury

Zbigniew Marecki Fot. Krzysztof Tomasik
Budynki koszarowe odzyskują blask
Budynki koszarowe odzyskują blask
Dzięki dwóm słupskim uczelniom wyższym blask odzyskują najładniejsze budynki pokoszarowe, które odziedziczyliśmy po czasach niemieckich.

Chodzi o XIX-wieczny kompleks koszarowy, który mieści się przy ul. Bohaterów Westerplatte.

Od strony ulicy znajduje się piękny budynek przypominający warowny zameczek.

To w nim przez lata stacjonowali niemieccy kawalerzyści, którzy kontynuowali tradycje huzarów feldmarszałka Bluechera.

W 2001 roku podupadający po latach zaniedbań w czasach PRL budynek nabyła Akademia Pomorska w Słupsku, która zaczęła zabiegać o pieniądze na generalny remont obiektu wpisanego na listę zabytków.

Choć trwało to 9 lat, to jednak ambitne przedsięwzięcie udało się zrealizować.

– W sierpniu chcemy zakończyć remont całości budynku, wraz z drogami wewnętrznymi – mówi Zbigniew Głogowski, p.o. kanclerza Akademii Pomorskiej. – Pracownicy Przedsiębiorstwa Budownictwa Ogólnego ze Słupska doskonale wywiązują się ze swoich zobowiązań. W nowym roku akademickim do budynku przeprowadzą się rektor, pracownicy jego biura oraz prorektorzy ze swoimi biurami. W obiekcie już pracują Katedra Nauk o Zdrowiu oraz Wydział Edukacyjno-Filozoficzny. Zarówno pracownicy naukowi, jak i studenci bardzo sobie chwalą nowe miejsce, w którym przyszło im pracować.

– To jest solidny i ładny architektonicznie budynek. Bardzo się cieszę, że będę mogła w nim spędzić trzy lata nauki – mówi Joanna, studentka pielęgniarstwa. Remont kosztował blisko 18 milionów złotych. – Większość otrzymaliśmy z budżetu

państwa, ale ponad 4 miliony zł pochodziło z naszej kasy – dodaje kanclerz Głogowski. Z kolei Wyższa Hanzeatycka Szkoła Zarządzania w Słupsku uratowała drugi budynek pokoszarowy, który oddano do użytku na początku XX wieku. On już kilka lat temu przeszedł generalny remont i został zaadaptowany na potrzeby uczelni wyższej. W tym roku władze uczelni postanowiły odnowić jego elewację. – Był już najwyższy czas, bo wyglądała fatalnie. Ponieważ nie mamy zbyt dużo pieniędzy, prace budowlane wykonujemy systemem gospodarczym. Zatrudniliśmy robotników, ale sami kupujemy wszystkie materiały, bo to wychodzi taniej

– mówi dr Antoni Szreder, rektor WHSZ. – Nie wiem, jaka będzie nasza przyszłość, ale z pewnością uratowaliśmy piękny budynek.

Na remont czeka jeszcze budynek dawnej stołówki wojskowej, który także już należy do Akademii Pomorskiej w Słupsku, ale na razie uczelni nie udało się pozyskać funduszy na jego remont.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza