Za głupi wybryk grozi mu do trzech lat więzienia.
Taka jest górna granica kary za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego jakim jest nauczyciel podczas pełnienia swoich obowiązków. Policjanci po rozmowie z jego kolegami w końcu dowiedzieli się, kto zranił nauczycielkę, która po opatrzeniu rany i założeniu jednej szwy, wróciła do domu.
- Winny uczeń był szoku po tym co zrobił - mówi Dariusz Duda, dyrektor szkoły. - Wyjaśnia, że chciał ekierkę podać koledze i przypadkiem trafił w nauczycielkę. Nie mieliśmy z nim wcześniej większych problemów wychowawczych, nie miał problemów z nauką tego przedmiotu.
Do wypadku doszło w czwartek na lekcji przedmiotu zawodowego w drugiej klasie zasadniczej szkoły budowlanej. Nauczycielka rozmawiała z innym uczniem, wtedy została trafiona ekierką w głowę, koło ucha. wypadek wyglądał groźnie, bo kobieta cała zalała się krwią Żaden z uczniów nie chciał przyznać się do winy.
Poza procesem karnym, niesfornemu uczniowi grożą konsekwencje w szkole.
Więcej w jutrzejszym wydaniu Głosu Pomorza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?