Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczeń, którzy rzucił w nauczycielkę ekierką został zatrzymany. Tłumaczy, że to przypadek

Piotr Kawałek
Do wypadku doszło w czwartek na lekcji przedmiotu zawodowego w drugiej klasie zasadniczej szkoły budowlanej.
Do wypadku doszło w czwartek na lekcji przedmiotu zawodowego w drugiej klasie zasadniczej szkoły budowlanej. Fot. internet/archiwum
W końcu wyjaśniło się kto zranił nauczycielkę ze Zespołu Szkół Budowlanych w Słupsku. To osiemnastoletni drugoklasista szkoły zasadniczej. Winowajca wyjaśnia, że ekierkę chciał podać koledze.

Za głupi wybryk grozi mu do trzech lat więzienia.

Taka jest górna granica kary za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego jakim jest nauczyciel podczas pełnienia swoich obowiązków. Policjanci po rozmowie z jego kolegami w końcu dowiedzieli się, kto zranił nauczycielkę, która po opatrzeniu rany i założeniu jednej szwy, wróciła do domu.

- Winny uczeń był szoku po tym co zrobił - mówi Dariusz Duda, dyrektor szkoły. - Wyjaśnia, że chciał ekierkę podać koledze i przypadkiem trafił w nauczycielkę. Nie mieliśmy z nim wcześniej większych problemów wychowawczych, nie miał problemów z nauką tego przedmiotu.

Do wypadku doszło w czwartek na lekcji przedmiotu zawodowego w drugiej klasie zasadniczej szkoły budowlanej. Nauczycielka rozmawiała z innym uczniem, wtedy została trafiona ekierką w głowę, koło ucha. wypadek wyglądał groźnie, bo kobieta cała zalała się krwią Żaden z uczniów nie chciał przyznać się do winy.

Poza procesem karnym, niesfornemu uczniowi grożą konsekwencje w szkole.

Więcej w jutrzejszym wydaniu Głosu Pomorza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza