Wystąpiliście niedawno w TVP1, w programie „Pytanie na śniadanie”. Jak do tego doszło?
Prowadzący ten program dowiedzieli się o naszej działalności i zaprosili nas do występu, i to na żywo. Zaproszenie do tego programu było dla nas dużym zaskoczeniem, a występ - i to na żywo - ciekawym doświadczeniem.
Jak się panu udało zachęcić młodzież, aby się zajęła kiszeniem warzyw i owoców?
Pomyślałem, żeby poeksperymentować. Najpierw w domu, i zaczęło wychodzić. Zdjęcia z tych dokonań pokazywałem młodzieży i okazało się, że niektórym uczniom to się spodobało. No i wymyśliliśmy, że powstanie koło.
Kiszonki to nie tylko sposób na przechowywanie żywności. Mają one także znaczenie prozdrowotne. Co jest w nich cennego?
Główną zaletą, oprócz smaku, są bakterie kwasu mlekowego. Są idealne dla naszego układu trawiennego. Ponadto kiszonki nie tracą właściwości odżywczych, a nawet te przetwory zyskują dodatkowe minerały.
A po jakim czasie kiszonka jest gotowa do spożycia?
Ogórki na przykład można otworzyć po tygodniu i mamy wtedy ogórki małosolne. A w przypadku innych produktów wszystko zależy od tego, co kisimy. Jeśli warzywo jest bardzo twarde, jak czosnek, to proces kiszenia musi potrwać dłużej.
Kisicie także nietypowe produkty w nietypowy sposób...
Choćby seler naciowy z białą rzepą kiszone w maślance i kefirze.
A skąd bierzecie przepisy?
Fundamentem była tajemna wiedza naszych babć i dziadków. Są też różne kulinarne publikacje na temat, co i jak kisić. To teraz temat dość modny, bo ma też podtekst prozdrowotny. Ale teraz to już w zasadzie sami eksperymentujemy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?