Uczta dla zmysłów w Czarnej Dąbrówce. Oblicza kobiety twórczej

Kto nie był, niech żałuje. Cudowny wieczór spędzony ze wspaniałymi kobietami w Gminnym Centrum Kultury i Blibliotece w Czarnej Dąbrówce upłynął pod znakiem kobiecej twórczości. Ta ma niezwykle wiele twarzy.

Swoje prace zaprezentowały niesamowite artystki. Wielkie wrażenie zrobiła miedzy innymi Klaudia Gołębiewska i pokaz artystycznych nakryć głowy.
Klaudia Gołębiewska to absolwentka Liceum Plastycznego im. Stanisława I. Witkiewicza w Słupsku oraz Wydziału Wzornictwa na Politechnice Koszalińskiej, mgr. sztuki. Pracownik Słupskiego Ośrodka Kultury - z wielką radością przygotowuje wystawy, projektuje plakaty, katalogi oraz spotkania z artystami. Wiceprezes Stowarzyszenia ,,ArtFriends”, uczestniczka międzynarodowych i ogólnopolskich plenerów malarskich. Brała udział w wielu wystawach zbiorowych. W konkursie plastycznym „Niekontrolowany Obszar Wrażliwości” 2016 r. w Słupsku obraz zatytułowany „Serce babci” został doceniony nagrodą starosty słupskiego. - Robię te rzeczy częściowo dlatego, że jest to zabawne i sprawia mi dużo przyjemności. Ale podejrzewam, że dzieje się coś głębszego, ponieważ kiedy tworzę, czuję, że rozjaśnia mi to głowę. Kreatywność sama w sobie jest ważna dla zachowania zdrowia, pozostania w kontakcie ze sobą i ze światem. Czas spędzony na tworzeniu pomaga mi zrozumieć moje emocje i w jakiś sposób sprawia, że czuję się spokojniejsza i bardziej zrelaksowana. Kiedy tworzymy sztukę, podejmujemy szereg decyzji - jakiego rodzaju narzędzia użyć, jakiego koloru, jak przetłumaczyć to, co widzimy na papierze. I na koniec zinterpretować to co stworzyliśmy - zastanowić się, co to znaczy. Moja forma jest próbą czegoś nowego, odzwierciedla moją walkę ze sobą, jest próbą zabicia stresu - mówiła o swoich pracach.
Kolejna artystka to Ewę Grużewska. Malarka Klubu Plastyka im. St. Morawskiego oraz Stowarzyszenia Obszar Wrażliwości Artystycznej. O sobie mówiła. - Interesuje mnie przyroda, człowiek i to co kryje się pod powierzchnią rzeczywistości ". Najchętniej pracuje w technice olejnej, maluje akrylem, akwarelą, ale także rysuje - twierdziła artystka.
Podczas spotkania można było też obejrzeć prace Karoliny Grabowieckiej. To kobieta wielu talentów. Rękodzielnik. Szyje, zaplata techniką makramy, przerabia stare na nowe, tworzy w myśl sztuki użytkowej, nie boi się trudnych materiałów, nie lubi marnotrawstwa, odzyskane materiały przerabia nadając im drugie życie.

Duże wrażenie zrobiły też prace Anny Kwiatkowskiej. Z zawodu ekonomistka, z zamiłowania rękodzielnik samouk. Od 2010 roku zgłębia temat tworzenia biżuterii metodą haftu koralikowego z wykorzystaniem kamieni naturalnych i drobnych koralików.