Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ugoda z wykonawcą prac przy aquaparku w Koszalinie

Rafał Wolny [email protected] Tel. 94 347 35 99
Ugoda z wykonawcą prac przy aquaparku w KoszalinieOferty od firm zainteresowanych dokończeniem budowy aquaparku miały być przyjmowane do 5 września, ale wczoraj termin ten przesunięto na 19 września.
Ugoda z wykonawcą prac przy aquaparku w KoszalinieOferty od firm zainteresowanych dokończeniem budowy aquaparku miały być przyjmowane do 5 września, ale wczoraj termin ten przesunięto na 19 września. Archiwum
Choć przez kilka miesięcy ZOS przekonywał, że winę za wstrzymanie budowy aquaparku ponosi firma Kornas, ostatecznie nie zażądał od niej ani grosza odszkodowania.

Pierwotnie w związku z koniecznością odstąpienia od umowy na budowę parku wodnego z winy wykonawcy, Zarząd Obiektów Sportowych zażądał od niego ok. 6,9 mln zł (10 proc. wartości kontraktu).

W odpowiedzi firma Kornas wysunęła żądanie na taką samą kwotę, winą za przerwanie inwestycji obarczając z kolei ZOS. Choć przez kilka ostatnich miesięcy, zarówno prezes miejskiej spółki, jak i prezydent Koszalina twierdzili, że całkowitą winę za wstrzymanie budowy aquaparku ponosi wykonawca, podjęto z nim rozmowy.

W minioną środę przed Sądem Rejonowym w Koszalinie została podpisana ugoda. - Odstąpiliśmy od jakichkolwiek roszczeń wobec wykonawcy, kończąc tym samym spór trwający od maja. To samo zrobiła firma Kornas wobec nas - informuje Jakub Pyżanowski. - Jednocześnie rozliczyliśmy dotychczas wykonane prace, w sumie wypłacając wykonawcy nieco ponad półtora miliona złotych netto.

Prezes ZOS uzasadnia decyzję chęcią uniknięcia długotrwałego sporu sądowego. - Chcemy całkowicie skupić się na nowym przetargu i doprowadzeniu inwestycji do końca, a zaangażowanie w proces sądowy znacznie by to utrudniło. Poza tym nie wiadomo, czy sąd oceniłby sprawę zgodnie z naszą interpretacją i przyznał odszkodowanie. A samo wniesienie pozwu kosztowałoby nas co najmniej 100 tysięcy złotych - tłumaczy Jakub Pyżanowski.

Obecnie trwa nowa procedura przetargowa. Oferty od firm zainteresowanych dokończeniem budowy aquaparku miały być przyjmowane do 5 września, ale wczoraj termin ten przesunięto na 19 września. - Zrobiliśmy to na wniosek potencjalnych wykonawców - uzasadnia prezes ZOS.

Dwa pytania do Piotra Jedlińskiego, prezydenta Koszalina
- Czy nie warto było poświęcić tych kilku lat dla uzyskania kilku milionów złotych odszkodowania, skoro twierdziliście, że to Kornas ponosi całkowitą winę za wstrzymanie budowy aquaparku?
- Patrząc na to co dzieje się przy innych inwestycjach, chociażby szczecińskiej Arkonce (basen przebudowywany również przez firmę Kornas - red.), nawet jeśli po kilku latach zapadłby wyrok, szansa na odszkodowanie jest iluzoryczna. Dlatego zdecydowaliśmy się na ugodę, dzięki czemu otwieramy sobie możliwość bezkolizyjnego dokończenia inwestycji, bo to jest dla nas najważniejsze.

- Może jednak taki proces byłby straszakiem na innych niesolidnych wykonawców?
- Zaręczam, że już samo zerwanie umowy z firmą Kornas podziałało na wielu wykonawców bardzo dyscyplinująco. Przekonali się, że, jeśli coś jest nie tak, miasto nie boi się rozwiązać umowy nawet na inwestycji, która jest strategiczna. Widać to choćby w przypadku filharmonii, gdzie toczyliśmy wielomiesięczne dyskusje na temat foteli i ostatecznie dostaliśmy to, czego chcieliśmy od początku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza