Z ustaleń policjantów wynika, że wczoraj, w autobusie linii miejskiej 36-letni mieszkaniec Lęborka zauważył, że z kieszeni kurtki 14-letniej pasażerki wypadł portfel. Kiedy upewnił się, że nikt tego nie widział, podniósł go i schował. Wysiadł z pokrzywdzoną na tym samym przystanku.
Gdy 14-latka zorientowała się, że nie ma przy sobie portfela zapytała go czy przypadkiem go nie znalazł. Słysząc to, 36-latek oddalił się szybkim krokiem. Wówczas dziecko wezwało policję i opisało interweniującym funkcjonariuszom wygląd tego mężczyzny. Policjanci niezwłocznie przystąpili do poszukiwań.
Po chwili, przy jednym z supermarketów zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Został zatrzymany po pościgu. Okazało się, że jest to opisywany przez pokrzywdzoną 36-letni mieszkaniec Lęborka, który miał przy sobie wartość skradzionych pieniędzy, ale w innych nominałach. Policjanci ustalili, że chwilę wcześniej dla niepoznaki rozmienił w sklepie skradzione pieniądze.
Zobacz także: Areszt za utrudnianie narkotykowego śledztwa
Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat. Policjanci odzyskali całą wartość skradzionych przez niego pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?