Kobieta, która udała się z mężem do pobliskiego sklepu pozostawiła przypiętego do poręczy psa. Po wyjściu ze sklepu okazało się, że pies zniknął.
Właścicielka psa udała się do I Komisariatu Policji w Słupsku i powiadomiła o kradzieży psiaka. Policjanci zaczęli zbierać informacje i analizować monitoring sklepowy. Ten okazał się pomocny w wytypowaniu osoby, która mogła mieć związek z kradzieżą. Patrol policji wraz z pokrzywdzoną udali się do mieszkania osoby, która prawdopodobnie ukradła psa.
W mieszkaniu zastali 38-letniego mężczyznę i skradzionego yorka. Psiak na widok właścicielki podbiegł do niej i potwierdził tym samym do kogo tak naprawdę należy. Sprawca został zatrzymany. Usłyszał już zarzuty, za które grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?