Zdaniem ukraińskich wojskowych była to odpowiedź na poniedziałkowy ostrzał Kijowa na Nową Kachowkę w obwodzie ługańskim, kiedy Ukraińcom udało się zniszczyć ogromny magazyn amunicji oraz kilkanaście wozów bojowych.
Do 45 wzrosła już liczba śmiertelnych ofiar sobotniego ostrzału rakietowego Rosji na blok mieszkalny w Czasiw Jarze w obwodzie donieckim. Pociski zniszczyły pięciopiętrowy budynek i uszkodziły kilka innych. Dziewięć osób zostało wyciągniętych spod gruzów, a akcja ratunkowa wciąż trwa.
W swoim kolejnym przemówieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że Rosja „nie ma odwagi” przyznać się do porażki. Zełenski szydził również z rosyjskich wojskowych, którzy polegają na starej broni i taktyce z czasów sowieckich. Podkreślał, że jedność obywateli jego kraju w połączeniu z siłą ukraińskich sił zbrojnych oznacza, że wynik wojny jest „pewny”.
lena