Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraińcy: - Dziękujemy wam Polacy. Szczęśliwy finał: robotnicy wrócą do domu na święta (zdjęcia, wideo)

Piotr Kawałek
Robotnicy z Ukrainy otrzymali pieniądze. Byli bardzo szczęśliwi, że sprawa zakończyłą się szczęśliwie dla nich.
Robotnicy z Ukrainy otrzymali pieniądze. Byli bardzo szczęśliwi, że sprawa zakończyłą się szczęśliwie dla nich. Fot. Krzysztof Tomasik
Uśmiech nie opuszczał twarzy trzech Ukraińców, którzy dziś rano otrzymali pieniądze za pracę na budowie słupskiego szpitala.
Uśmiech nie opuszczal twarzy trzech Ukrainców, którzy otrzymali pieniądze za prace na budowie slupskiego szpitala.

Szczęśliwy finał dla robotników z Ukrainy

- Dziękujemy wam z całego serca, dziękujemy wszystkim, którzy zainteresowali się nami i pomagali - mówi wzruszony Michaił Traczuk w imieniu swoim i kolegów, którzy wczoraj z rąk przedstawiciela firmy Grupa 3J otrzymali zaległe pieniądze. - Dziękujemy waszej gazecie, że zajęła się sprawą. Zaczęli przychodzić ludzie, pomagać i wszystko szczęśliwie się skończyło.

Ukraińcy składają czytelnikom i redakcji życzenia wesołych i pogodnych świąt Bożego Narodzenia. Dziś wracają do domu do Włodzimierza Wołyńskiego.

Na początku grudnia firma Home Invest z Darłowa nie zapłaciła Ukraińcom za pracę przy ocieplaniu budynku szpitalnego przy ul. Hubalczyków. Pracodawca zniknął z pieniędzmi, szuka go policja inspekcja pracy i kontrahenci, którym jest winny kilkaset tysięcy złotych. Ukraińcy zostali bez grosza, nie mieli za co wrócić do domu. Koczowali w przyczepach kampingowych na budowie szpitala.

Po naszych publikacjach, ludzie zaczęli im pomagać, dawali jedzenie i niewielkie kwoty pieniędzy. Jeden z podwykonawców zatrudnił ich do prac porządkowych, na budowie zapewniono im ciepłe posiłki.

Największą pomoc ofiarowała Grupa 3J, która przed świętami postanowiła zrobić im bożonarodzeniowy prezent i przekazać zaległe pensje (łącznie 8,5 tys. zł), bez względu na to, że pracodawca uciekł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza