Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Kossaka w Słupsku często zalewana. Teraz budują zbiornik retencyjny

Aleksander Radomski
Pracownicy zrobili już w miejscu dawnego parkingu i jezdni (na zdjęciu początek prac) wykop pod zbiornik o pojemności około 700 metrów sześciennych. W czasie większych opadów przejmie deszczówkę, dzięki czemu nie powinna się już tu tworzyć większa kałuża.
Pracownicy zrobili już w miejscu dawnego parkingu i jezdni (na zdjęciu początek prac) wykop pod zbiornik o pojemności około 700 metrów sześciennych. W czasie większych opadów przejmie deszczówkę, dzięki czemu nie powinna się już tu tworzyć większa kałuża. Krzysztof Piotrkowski
Trwają prace nad zagospodarowaniem wód opadowych na zalewanej przez deszczówkę ul. Kossaka w Słupsku. W środę wykonywany ma być tam wykop, w którym znajdzie się pokaźny zbiornik retencyjny.

Na te prace mieszkańcy ul. Kossaka czekali od lat. Przy każdym większym deszczu ich ulica zamieniała się w rzekę, a deszczówka wdzierała się na posesje. Nagminnie podtapiane były nie tylko przydomowe ogródki. Zdarzało się, że wodę wypompowywać trzeba było też z piwnic. Wszystko przez kolektor numer IX, który zbiera wody opadowe z osiedla Piastów i sporej części osiedla Niepodległości. Nie jest jednak w stanie poradzić sobie z nadmiarem wody. Zwyczajnie ma za małą przepustowość. Sytuację próbowano ratować, usuwając kolizje w samym kolektorze, którego światło zmniejszały rury biegnące w poprzek, czy usuwanie krat blokujących przepływ wody. Takie działania nie są jednak w stanie zdecydowanie poprawić sytuacji. Wymyślono więc budowę podziemnego zbiornika retencyjnego. Budowany jest na rogu ul. Kossaka i Fałata, w miejscu, gdzie do tej pory był parking.

Zobacz także: Ulewa sparaliżowała Ustkę. Zalane ulice i piwnice (zdjęcia, wideo)

- Zaczęliśmy już wykonywać obejście i przebudowujemy kolektor - mówi Grzegorz Chabowski, kierownik robót. - Dziś robiony będzie wykop pod zbiornik o pojemności około 700 metrów sześciennych. W czasie większych opadów przejmie deszczówkę, dzięki czemu nie powinna się już tu tworzyć większa kałuża.
To nie jedyne prace, które musi zrealizować wykonawca. Obok budowy zbiornika retencyjnego jest też przebudowa kanału deszczowego, budowa studni kanalizacyjnej i montaż zaworów. W zakres prac wchodzi też demontaż i ponowna instalacja kabli oświetleniowych i słupów oświetleniowych. Również roboty odtworzeniowe nawierzchni parkingu.

Całość zgodnie z umową powinna zostać zrealizowana w przeciągu trzech miesięcy. Jak nas wczoraj zapewniono, całkiem jednak możliwe, że przebudowany fragment kolektora i nowy zbiornik retencyjny zostaną oddane do użytku szybciej, bo pod koniec października.

Przypomnijmy, że Wodociągi Słupsk wraz z gminami z regionu będą aplikować o 72 miliony złotych unijnego dofinansowania. Chodzi o działania przeciwpowodziowe, redukcje zanieczyszczeń i na zagospodarowanie wód opadowych w ramach przystosowania się przestrzeni miejskiej do zmian klimatycznych.

- Do tej pory Unia nie dawała na ten cel pieniędzy - zauważa Andrzej Wojtowicz, prezes Wodociągów Słupsk. - Dostrzeżono jednak problem, bo sieci kanalizacji deszczowej dawniej projektowane dziś nie wytrzymują coraz większej liczby opadów o charakterze nawalnym.

Wcześniej jednak trzeba się przygotować i opracować koncepcję. W najbliższych planach jest wykonanie zdjęć lotniczych regionu, które pomogą przy ustalaniu zlewni, miejsc powstawania fal powodziowych i zabetonowanych terenów w mieście. Docelowo dzięki wsparciu kolektor numer IX będzie przebudowywany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza