Pierwsi mieszkańcy ulicy Matejki wprowadzili się do swoich domów ponad dwadzieścia lat temu. Jak sami wspominają, nie liczyli na pomoc urzędników. Zainwestowali sporo pieniędzy w wygląd swojej ulicy.
- Kiedy się tutaj wprowadziliśmy, nie mieliśmy niczego. Nie było nawet drogi, więc tym samym i o chodniku mogliśmy tylko pomarzyć - mówi pani Barbara (nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkanka.
- Nawzajem się wspieraliśmy i inwestowaliśmy we wszystkie remonty, by miejsce to stało się bardziej cywilizowane.
Na początku mieszkańcy położyli nawierzchnię drogi.
- To pierwszy poważny remont, jaki tutaj zrobiliśmy. - wspomina Józef Sobczak, mieszkaniec. - Było to konieczne, bo przecież musieliśmy jakoś dojeżdżać do swoich domów. Wylaliśmy też beton w części ulicy i tak powstał nasz prowizoryczny chodnik. Nigdy nie doczekaliśmy się lepszego.
Mieszkańcy twierdzą, że nie raz wysyłali wnioski do Zarządu Dróg Miejskich z prośbą o remont.
- Mamy wrażenie, że urzędnicy zupełnie o nas zapomnieli. Jedyne, czego doczekaliśmy się w ostatnim czasie, to latarni - twierdzi pani Ewa, mieszkanka. - Nasza jezdnia jest jednak w coraz gorszym stanie.
- Po deszczu mamy mnóstwo kałuż. Woda zbiera się przy wejściach na podwórza. Po większej ulewie
wlewa się na posesje - dodaje pan Józef. - Nie jesteśmy w stanie naprawiać drogi z własnych pieniędzy.
Podczas naszej wizyty na ulicy Matejki, pani Barbara wskazała kilka miejsc, w których nawierzchnia pęka i coraz bardziej się zapada.
- Sama położyłam w ostatnich latach kostki polbrukowe, żeby wyrównać drogę, bo woda zalewała mi posesję - mówi pani Barbara. - Jest coraz gorzej, widać, że z miesiąca na miesiąc nawierzchnia wciąż się zapada. Po ostatniej mojej wizycie w ZDM usłyszałam od pracowników, że może pod koniec roku drogowcy rozpoczną jej naprawę.
Skontaktowaliśmy się z dyrektorem Zarządu Dróg Miejskich, by zapytać, czy mieszkańcy mogą liczyć niebawem na remont swojej ulicy.
- Nie planujemy w tym roku remontu nawierzchni tej ulicy. Trudno nawet powiedzieć, czy droga przejdzie generalną naprawę w roku następnym - mówi Wiesław Kurtiak, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. - Zapewniam jednak, że w ramach bieżących remontów będziemy naprawiać największe dziury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?