- To trzy kartki formatu A4, na kredowym papierze, zadrukowane tekstami, że Olech to nieudacznik na niespotykaną skalę i peerelowski beton. Ja nie wiem, o co chodzi z wyjątkiem tego, że ktoś wydał na to sporo pieniędzy - mówi mieszkanka ul. Walki Młodych.
Ulotki kolportuje podobno aż kilkadziesiąt osób. - To nasi sympatycy - mówi Jolanta Biedrzycka ze związanego z Malkiem Stowarzyszenia Życzliwych Ustce i przyznaje: - Tak, prowadzimy kampanię negatywną. Uważamy, że Jan Olech to burmistrz najgorszy z możliwych. Każdy inny będzie od niego lepszy.
Malek, przedsiębiorca skonfliktowany z władzami Ustki i zarzucający im blokowanie mu możliwości inwestowania w mieście, realizuje w ten sposób swoją wcześniejszą zapowiedź. W piątek, po tym, jak w porcie zawisł pierwszy wielki baner z wierszykiem, jak to "K'Olech" i "Kura" (tak Malek przezywa burmistrza Olecha i jego zastepcę, Marka Kurowskiego) "wydymali" mieszkańców, biznesmen powiedział nam wprost, że chce odsunięcia od władzy obecnej ekipy.
W ratuszu mówią, że to plakatowy zamach stanu. Podobno w kręgu burmistrza znowu pojawił się zamysł pozwania Malka do sądu w trybie wyborczym i zawiadomienia organów ścigania o znieważeniu go jako funkcjonariusza publicznego.
- Oczekujemy, że tę kampanię nienawiści potępi także publicznie Marek Biernacki, kontrkandydat z ramienia Platformy Obywatelskiej - powiedział wczoraj wieczorem Jacek Cegła, rzecznik Jana Olecha. Dziś ma zapaść decyzja, jaka będzie reakcja Olecha na nasilającą się akcję oraz jak zareaguje na to Marek Biernacki i jego sztab, uznawany przez wielu mieszkańców Ustki za jej beneficjenta.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?