Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Umorzono śledztwo w sprawie nielegalnego baru piwnego na Starym Rynku w Słupsku

Fot. archiwum
Fot. archiwum
Lęborska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie Cool Pub Areny w Słupsku. Ten piwny bar już cztery lata stoi nielegalnie na Starym Rynku.

Prokurator dopatrzył się przekroczenia uprawnień przez prezydenta miasta, ale... prezydent nie działał na szkodę interesu publicznego.

Przypomnijmy, że Cool Pub Arena, popularnie nazywany grzybkiem, stoi w centrum Słupska od maja 2004 roku. Jako obiekt tymczasowy powinien być rozebrany po 120 dniach od montażu. Nie został. Stoi do dziś.

Prokuratura ustaliła, że urzędnicy ratusza w grudniu 2005 roku chcieli skierować pismo do spółki Nadia, która jest właścicielem grzybka; w piśmie żądali rozbiórki obiektu pod rygorem wszczęcia postępowania egzekucyjnego.

Jednak na tym dokumencie znajdowała się własnoręczna adnotacja prezydenta Macieja Kobylińskiego, który zezwolił na działalność "grzybka" do końca 2006 roku, gdyż obiekt "jest dobrze przyjęty przez mieszkańców i przyjezdnych, a jego dalsza działalność jest ze wszech miar wskazana".

- Dokonując oceny zebranego materiału dowodowego, należy uznać, że o ile prezydent miasta i podlegli mu pracownicy administracji przekroczyli swoje uprawnienia i nie dopełnili obowiązków, to w ich zachowaniu brak jest działania na szkodę interesu prywatnego lub publicznego - mówi Jadwiga Rokicka-Ostapko z Prokuratury Rejonowej w Lęborku.

Śledczy uznali też, że działalność spółki Nadia przyniosła miastu 60 tys. zł, nie licząc pieniędzy za zezwolenia na alkohol. Poza tym straż miejska nie odnotowała wokół niego przypadków naruszeń porządku publicznego, a te, które ma w swoich rejestrach policja, nie są związane z działalnością pubu.

- Gdyby spółka zaprzestała swojej działalności, wówczas do miasta nie wpływałyby żadne pieniądze - stwierdza prokurator Rokicka-Ostapko.

Decyzją prokuratury zdziwieni są radni. Przypomnijmy, że Komisja Rewizyjna stwierdziła w swoim śledztwie, iż prezydent złamał prawo.

- Ja tą decyzją jestem po prostu bardzo zdziwiony. Gdyby miasto ogłosiło przetarg na tak atrakcyjny teren w centrum, to mogłoby uzyskiwać większe wpływy do swojej kasy. Nawet trudno mi to komentować - stwierdza Robert Kujawski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.

Według ostatnich zapowiedzi Urzędu Miejskiego "grzybek“ ma funkcjonować tylko do końca tego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza