Policjanci nie dotarli do żadnych świadków i wiedzą o zdarzeniu tylko tyle, ile wiedzieli pierwszego dnia śledztwa. Przed południem 60-letni słupszczanin strzelił z broni gazowej przed blokiem do 30-letniego słupszczanina. Obaj panowie od dawna są ze sobą w konflikcie. Problem w tym, że obaj uczestnicy zdarzenia czują się pokrzywdzeni i oskarżali siebie wzajemnie o napaść.
- Postanowiliśmy nie wszczynać dochodzenia w sprawie doniesienia o napaści złożonego przez młodego mężczyznę przeciwko starszemu, bo stwierdziliśmy, że nic nie wskazuje na to, że tak było - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Umorzyliśmy także dochodzenie w sprawie doniesienia o napaść złożoną przez starszego mężczyznę wobec młodszego. W tej sprawie nie znaleźliśmy żadnych świadków, którzy mogliby tę sprawę wyjaśnić.
Umorzenie sprawy oznacza, że właściciel broni gazowej nie straci na nią pozwolenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?