Nie wystarczy samo posiadanie gruntów, na których kupno Firmus wydał od 2000 roku 11 mln złotych i zapłacił do tej pory 1,5 mln podatku od gruntu. Żeby zacząć budowę, uzyskać na nią pozwolenie, najpierw radni muszą tę inwestycję wprowadzić w opracowanym studium, i o tym decydować będą jutro, a potem jak najszybciej uchwalić miejscowy plan przestrzennego zagospodarowania.
I jeśli radni podjęliby stosowne uchwały, a Firmus wywiązałby się z realizacji wspaniale wyglądających na wizualizacji projektów, to za 10 lat gmina Mielno mogłaby śmiało konkurować z Sopotem czy nawet włoską i francuską riwierą.
Bo plany są bardzo ambitne. Na 36 hektarach i za kwotę ok. 450 mln euro miałoby powstać wręcz nowe miasteczko z nowoczesną bazą sportową, rekreacyjną, mieszkaniową, hotelową i gastronomiczną. Sześć tysięcy miejsc parkingowych, 300 tysięcy metrów kwadratowych zabudowy, dwa tysiące miejsc pracy - liczby są imponujące.
- Dwa lata zajęło nam opracowywanie szczegółowego projektu, w który zaangażowani byli niezależni specjaliści. O tym terenie wiemy dosłownie wszystko. Jaka jest roślinność, jakie ptactwo. Nie chcemy niczego niszczyć. Chcemy, by nasza inwestycja powstała w harmonii z naturą - mówi Stein Christian Knutsen, prezes zarządu norweskiej Firmus Group.
- Analizowaliśmy dwa skrajne warianty i na ich podstawie stworzyliśmy trzeci, by odpowiadał i tym, którzy chcą aktywnie wypocząć, spokojnie mieszkać nad morzem i spędzać urlopy z dziećmi. Dlatego naszą inwestycję podzieliliśmy na cztery strefy. Pierwsza to "Monte Carlo" przy kanale.
Oparta na zwartej, bardziej miejskiej zabudowie, druga - "South Beach" położona w środku mierzei, dla tych, którzy chcą spokoju i domu nad morzem. Tu będzie najwięcej zieleni. Natomiast trzecia strefa to "California" z bazą hotelową, gastronomiczną, a czwarta to "Lakeside" nad jeziorem.
Prezes zarządu zapewnia, że firma jest gotowa do rozpoczęcia budowy. Nie ukrywa, że roboty chciałaby zacząć w pierwszej strefie, przy kanale, równolegle z gminną inwestycją, którą jest stworzenie mariny.
Szybko przystąpiłaby do budowy pierwszego hotelu w strefie trzeciej. - Liczymy, że w ciągu 10-15 lat wszystkie strefy byłyby gotowe i połączone ze sobą. I jesteśmy przekonani, że ta nowoczesna riwiera połączyłaby gminę Mielno i Koszalin i przyciągnęła zagranicznych turystów - dodaje prezes zarządu.
Do tematu wrócimy po mieleńskiej sesji.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?