Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unieście> Riwiera nad kanałem

Inga Domurat [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Firmus Group
Tak wyglądać ma mierzeja nad kanałem jamneńskim po ukończeniu budowy planowanej przez norweską firmę wraz z mariną i portem, do których budowy przymierza się gmina.
Tak wyglądać ma mierzeja nad kanałem jamneńskim po ukończeniu budowy planowanej przez norweską firmę wraz z mariną i portem, do których budowy przymierza się gmina.
Za Unieściem, między morzem a jeziorem, na 36 hektarach Firmus Group chce realizować inwestycję szacowaną na 450 mln euro. By zacząć, firma potrzebuje przychylności mieleńskich radnych.

Nie wystarczy samo posiadanie gruntów, na których kupno Firmus wydał od 2000 roku 11 mln złotych i zapłacił do tej pory 1,5 mln podatku od gruntu. Żeby zacząć budowę, uzyskać na nią pozwolenie, najpierw radni muszą tę inwestycję wprowadzić w opracowanym studium, i o tym decydować będą jutro, a potem jak najszybciej uchwalić miejscowy plan przestrzennego zagospodarowania.

I jeśli radni podjęliby stosowne uchwały, a Firmus wywiązałby się z realizacji wspaniale wyglądających na wizualizacji projektów, to za 10 lat gmina Mielno mogłaby śmiało konkurować z Sopotem czy nawet włoską i francuską riwierą.

Bo plany są bardzo ambitne. Na 36 hektarach i za kwotę ok. 450 mln euro miałoby powstać wręcz nowe miasteczko z nowoczesną bazą sportową, rekreacyjną, mieszkaniową, hotelową i gastronomiczną. Sześć tysięcy miejsc parkingowych, 300 tysięcy metrów kwadratowych zabudowy, dwa tysiące miejsc pracy - liczby są imponujące.

- Dwa lata zajęło nam opracowywanie szczegółowego projektu, w który zaangażowani byli niezależni specjaliści. O tym terenie wiemy dosłownie wszystko. Jaka jest roślinność, jakie ptactwo. Nie chcemy niczego niszczyć. Chcemy, by nasza inwestycja powstała w harmonii z naturą - mówi Stein Christian Knutsen, prezes zarządu norweskiej Firmus Group.

- Analizowaliśmy dwa skrajne warianty i na ich podstawie stworzyliśmy trzeci, by odpowiadał i tym, którzy chcą aktywnie wypocząć, spokojnie mieszkać nad morzem i spędzać urlopy z dziećmi. Dlatego naszą inwestycję podzieliliśmy na cztery strefy. Pierwsza to "Monte Carlo" przy kanale.

Oparta na zwartej, bardziej miejskiej zabudowie, druga - "South Beach" położona w środku mierzei, dla tych, którzy chcą spokoju i domu nad morzem. Tu będzie najwięcej zieleni. Natomiast trzecia strefa to "California" z bazą hotelową, gastronomiczną, a czwarta to "Lakeside" nad jeziorem.

Prezes zarządu zapewnia, że firma jest gotowa do rozpoczęcia budowy. Nie ukrywa, że roboty chciałaby zacząć w pierwszej strefie, przy kanale, równolegle z gminną inwestycją, którą jest stworzenie mariny.

Szybko przystąpiłaby do budowy pierwszego hotelu w strefie trzeciej. - Liczymy, że w ciągu 10-15 lat wszystkie strefy byłyby gotowe i połączone ze sobą. I jesteśmy przekonani, że ta nowoczesna riwiera połączyłaby gminę Mielno i Koszalin i przyciągnęła zagranicznych turystów - dodaje prezes zarządu.

Do tematu wrócimy po mieleńskiej sesji.

 

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza