Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unii nie zależy na zamknięciu portów. Rosyjskie statki wciąż będą wpływać

Michał Elmerych
Michał Elmerych
Bogna Skarul
Bogna Skarul
Od początku wojny Rosji z Ukrainą do portów na Pomorzu Zachodnim zawinęło kilkanaście statków pływających pod banderą agresora. I będzie tak nadal, bo Komisja Europejska zwleka z wydaniem decyzji o zamknięciu portów dla tych jednostek.

Unijna komisarz do spraw transportu Adina Valean dokładnie tydzień temu otrzymała list od polskiego szefa resortu infrastruktury Andrzeja Adamczyka i jego kolegów z krajów bałtyckich. Przeważająca jego część dotyczyła prośby o wydanie zakazu wykonywania przewozów towarów z i na terytorium Rosji i Białorusi. Jednak w końcowym akapicie znalazło się takie zadanie: „W sektorze morskim apelujemy do UE o podjęcie wszelkich niezbędnych środków mających na celu wprowadzenie zakazu całkowitego lub dalszego ograniczenia wpływania do wszystkich portów UE statków rosyjskich i białoruskich. Nie może być łatwego sposobu na obejście tych zakazów, dlatego środki morskie muszą być wdrażane równolegle ze środkami w sektorze transportu drogowego”.

- I nic – mówi w rozmowie z nami wiceminister Infrastruktury Marek Gróbarczyk. – Do tej pory nie ma żadnej odpowiedzi z Brukseli. Musimy sobie jakoś radzić sami. Wczoraj rząd podjął decyzję o zakazie na poziomie krajowym sprowadzania węgla z Rosji. To na razie jedyne co możemy zrobić – tłumaczy minister.

- Do portu w Szczecinie i Świnoujściu tygodniowo dociera jeden albo dwa statki z Rosji – mówi Monika Woźniak-Lewandowska, rzeczniczka prasowa Zarządu Morskich Portów Szczecin Świnoujście. I od razu tłumaczy, że po pierwsze nie ma jeszcze unijnego zakazu przyjmowania w portach rosyjskich jednostek, a po drugie, że to nie zarząd portu odpowiada za przyjmowanie statków z Rosji, a poszczególne spółki, które dzierżawią portowe nabrzeża. – Ciągle czekamy na rozwiązania unijne – zaznacza. – Na razie nikt nie wprowadził żadnych zakazów.

Dodaje przy tym, że niemal wszystkie spółki, które działają na terenie szczecińsko-świnoujskiego portu przyjmują ładunki z Rosji.

- Żadna ze spółek portowych się pod tym kątem nie wyróżnia – podkreśla. – One po prostu realizują stare kontrakty. Statki z Rosji do Szczecina i Świnoujścia przywożą najczęściej wyroby stalowe, aluminium czy też sztuczne nawozy.

Opieszałość Unii Europejskiej powoduje, że w portach zdarzają się sytuacje konfliktowe. Zatrudnieni przy rozładunku Ukraińcy nie chcą wchodzić na pokład rosyjskich jednostek.

– To przecież tak jakbyśmy mieli wejść do Rosji. Przecież statek to terytorium państwa, pod którego banderą wpływa – mówią.

Dlatego przy obsłudze rosyjskich statków pracują tylko ci, którzy chcą.

- Nikogo nie zmuszamy do pracy przy tego typu przedsięwzięciach – mówił nam Andrzej Wyszyński, rzecznik prasowy DB Cargo Polska, właściciela DB Port Szczecin, spółki, która jako jedna z pierwszych po wybuchu wojny rozładowywała rosyjski statek

ZOBACZ TEŻ:

Inny portowy operator Bulk Cargo-Port Szczecin w połowie miesiąca napisał nawet oświadczenie, w którym zaapelował o pilne rozwiązanie problemu.

- Brak rozwiązań europejskich powoduje, że nasze działania, podjęte tylko przez nas będą miały charakter strzału w stopę. Statki rozładują porty niemieckie – mówi minister Gróbarczyk.

Europejskie porty nie mają oporów przed przyjmowaniem statków Federacji Rosyjskiej

Tylko do niderlandzkiego Rotterdamu w ciągu najbliższych godzin wpłynie sześć statków bandery rosyjskiej. Tamtejsze służby celne sprawdzają skrupulatnie, czy wśród towarów, które są przeładowywane w tym porcie, nie ma tych objętych już sankcjami. Nie dotyczy to oczywiście węgla i ropy przeładowywanych w tamtejszych terminalach.

Niechęć Niemców do wprowadzenia sankcji polegających na zamknięciu portów też jest oczywista. „W 2021 r. niemieckie firmy portowe sprowadziły drogą morską z Rosji 26,7 mln ton towarów, z czego około 12,1 mln ton stanowił węgiel i ropa naftowa oraz 6 mln ton produktów koksowniczych i olejów mineralnych” – powiedział RedaktionsNetzwerk Deutschland Daniel Hosseus – dyrektor generalny Centralnego Zrzeszenia Niemieckich Firm Portowych. Rosyjski ruch w niemieckich portach był o 12,5 proc. wyższy niż w 2020 roku.

Patrząc na te fakty trudno spodziewać się jednomyślności w łonie Unii Europejskiej. A tylko ona może skutkować wprowadzeniem zamknięcia portów dla statków Putina.

3 kwietnia w porcie w Szczecinie spodziewany jest Knyaz Vladimir, który w środę wczesnym popołudniem opuścił port w Sankt Petersburgu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Unii nie zależy na zamknięciu portów. Rosyjskie statki wciąż będą wpływać - Głos Szczeciński

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza