Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unijna dotacja wspomogła sklep z piwem w Słupsku

Daniel Klusek [email protected]
Justyna Bilska otworzyła kilka dni temu w Słupsku sklep z regionalnymi piwami na osiedlu Niepodległości. Pomogła jej w tym dotacja unijna. Sklep "Co za piwo!" działa od niedawna u zbiegu ulic Norwida i Herbsta. Znaleźć tam można około 300 rodzajów piwa, często takich, których próżno szukać w słupskich marketach czy dyskontach.

- W Polsce od kilku lat trwa piwna rewolucja. Pojawiają się małe, często rodzinne browary, które produkują lokalne piwa. Nie ma tygodnia, by na rynku nie pojawił się nowy produkt - mówi Justyna Bilska, współwłaścicielka sklepu. - Wspólnie z mężem od dłuższego czasu nie pijemy już klasycznych piw, bo ich smak trochę nam się znudził. Wybieramy takie, które mają inny smak i aromat. Niestety, dotychczas w Słupsku trudno było takie znaleźć. Dlatego postanowiliśmy otworzyć własny biznes.

Pani Justyna wraz z mężem dziesiątki godzin spędzili szukając w internecie małych browarów, które w ofercie mają piwa inne niż tylko lagery i pilsy.

- Udało nam się sprowadzić między innymi piwa górnej fermentacji, na chmielu amerykańskim, ze słodów jęczmiennych, pszenicznych, żytnich i owsianych. Mamy też wiele piw smakowych: cytrusowych, tropikalnych, szałwiowych, melonowych, o smaku kawy, czekolady, a nawet chili - mówi Justyna Bilska. - Dla tych, którzy lubią klasyczne smaki piw największych browarów polskich i światowych, również znajdzie się wiele propozycji.

Sklep powstał dzięki unijnej pożyczce ze Słupskiego Stowarzyszenie Innowacji Gospodarczych i Przedsiębiorczości. - Nie mogliśmy liczyć na bezpłatną dotację, dlatego zdecydowaliśmy się na nisko oprocentowaną pożyczkę z Funduszu Pożyczkowego Słupia - mówi współwłaścicielka sklepu. - 30 tysięcy złotych spłacać będziemy przez nawet pięć lat, choć mamy nadzieję, że uda się to znacznie szybciej. Baliśmy się o formalności, ale specjaliści w Inkubatorze Przedsiębiorczości bardzo nam w tym pomogli. My musieliśmy tylko znaleźć poręczycieli.

Piwa kupić można już za mniej niż trzy złote, ale są również takie, które kosztują nawet kilkanaście złotych za pół litra. - Chcemy nauczyć słupszczan kultury picia piwa - mówi współwłaścicielka sklepu. - Zależy nam, aby nasi klienci nie tylko gasili nimi pragnienie, ale również doceniali ich smak i aromat. Właściciele bardzo często sami sprzedają w sklepie, zatrudnili już jednak jedną osobę.

- Jeśli biznes się będzie rozwijał, zastanowimy się nad zatrudnieniem kolejnej sprzedawczyni. Jeśli będzie taka możliwość, chętnie skorzystamy z dotacji Powiatowego Urzędu Pracy. Wówczas my będziemy mogli zająć się wyszukiwaniem kolejnych piw, by jeszcze wzbogacić ofertę naszego sklepu - zapowiada Justyna Bilska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza