Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upadło biuro podróży. Klienci stracili pieniądze

Filip Pietruszewski [email protected]
Upadło biuro podróży. Klienci stracili pieniądzeWielu turystów, którzy wykupili wycieczki w upadłym tour operatorze nie wyjedzie na urlop.
Upadło biuro podróży. Klienci stracili pieniądzeWielu turystów, którzy wykupili wycieczki w upadłym tour operatorze nie wyjedzie na urlop. sxc.hu
Nie wiadomo ilu mieszkańców naszego regionu zostało poszkodowanych w wyniku bankructwa firmy Sky Club, która sprzedawał wycieczki pod szyldem Triady. Pośrednicy ze Słupska sprzedali ok. 80 takich wyjazdów.

Na stronie internetowej Triady można przeczytać wyłącznie komunikat, podpisany przez członków zarządu Sky Clubu, o zaprzestaniu działalności ze względu na brak środków finansowych i złożeniu wniosku do sądu o upadłość spółki. Z informacji PAP wynika, że za granicą przebywało jeszcze wczoraj 9,5 tys. Polaków. Mazowiecki Urząd Marszałkowski, który wziął na siebie powrót turystów do domów (Sky Club miał siedzibę w Warszawie), nie posiada jeszcze szczegółowych danych.

W Słupsku najwięcej (ok. 60 wycieczek) sprzedano za pośrednictwem Triada Evards działającym przy ul Wojska Polskiego. - Za granicą przebywają dwie osoby, które czekają na powrót z Krety do Polski. Jeszcze dokładnie nie wiem, którym samolotem przylecą. Ci turyści o bankructwie Sky Clubu dowiedzieli się z tablicy informacyjnej w hotelu - poinformowała nas Teresa Twarowska z tego biura.

Sześć wycieczek Sky Clubu sprzedało też słupskie biuro Herkules, ale żaden z jej uczestników nie zdążył jeszcze wyjechać z Polskich.

Pośrednikiem Sky Clubu było także biuro podróży Anny Portyki ze Słupska. Jak twierdzi jej właścicielka, agenci byli zaniepokojeni sytuacją spółki już od dłuższego czasu.

- Najpierw otrzymaliśmy uspokajające pisma od Triady, która nie mogła znaleźć ubezpieczyciela. Później podobne wysyłał nam Sky Club. Umowy nam nie pozwalały wprost mówić o trudnościach firmy, ale staraliśmy się sugerować, że pomimo niskich cen te oferty nie są atrakcyjne. Mieliśmy trzy rezerwacje, ale te osoby wpłaciły jedynie zaliczki - mówi Anna Portyki.

Czy poszkodowani mają szanse na odzyskanie swoich pieniędzy? Słupski rzecznik konsumentów nie jest optymistą.

- W takich sytuacjach najpierw są spłacane zaległości firm względem podmiotów publicznych, jak na przykład ZUS, późnej dużych firm, a klienci indywidualni zostają na samym końcu kolejki - mówi Marek Dowbor-Zapolski, miejski rzecznik konsumentów w Słupsku.

Anna Portyki, która na rynku turystyki działa od lat, ma podobne zdanie. - Z tego co sobie przypominam, tylko Orbis Travel w podobnej sytuacji wywiązał się w 100 procentach ze swoich zobowiązań. Zazwyczaj klientom udaje się odzyskać około 20-30 procent swoich pieniędzy - mówi Anna Portyki.

Osoby, które w chwili bankructwa Sky Clubu znajdują się za granicą, powinny jak najszybciej skontaktować się z rezydentem upadłego biura lub polskim konsulatem. Numer telefonu do tego ostatniego otrzymujemy SMS-em po przekroczeniu granicy. Organizacją powrotu zajmuje się Mazowiecki Urząd Marszałkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza