- Wyszedłem po zakupy - relacjonuje czytelnik. - Zauważyłem, że jakiś ptak bardzo trzepocze skrzydłami. Potem próbuje coś wyciągnąć dziobem. Podszedłem bliżej i nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Ptak przebity był na wylot jakimś patykiem.
Mężczyzna próbował złapać zwierzę, ale mimo wielu prób to mu się nie udało.
- Mimo że był przebity na wylot i widać było, że się męczy, na mój widok od razu uciekał. O dziwo nie miał nawet dużych problemów z lataniem. Co chwilę przelatywał na kolejne dachy garaży - mówi Piotr Komorowski. - Nie mogłem patrzeć jak się męczy.
Czytelnik zadzwonił z prośbą o pomoc do naszej redakcji. Niezwłocznie o zaistniałej sytuacji powiadomiliśmy pracowników słupskiego schroniska. - Schronisko szybko zareagowało na zgłoszenie - relacjonuje czytelnik. - Jeden z pracowników stwierdził, że ptak został przebity przez kogoś drewnianą strzałką. Cieszę się, że przyjechali, bo nie wiedziałem, co robić z tym ptakiem. Nie mogę sobie jednak wyobrazić, jak ktokolwiek mógł zrobić coś takiego bezbronnemu zwierzęciu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?