Planowana inwestycja, to największy w dziejach polskiego wybrzeża projekt umocnienia brzegu morskiego nad jeziorem Kopań, na wschód od Darłowa. Ma tam powstać m.in. 8-kilometrowy wał przeciwsztormowy. Niedawno informowaliśmy, że wartość robót szacowa jest na blisko 200 mln złotych Jednak już po publikacji otrzymaliśmy informację, że nad wielkim projektem wciąż jeszcze wisi znak zapytania.
Czytaj także: Łeba stoi tyłem do portu
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pieniądze nie zostały jeszcze przyklepane z uwagi na kontrowersje co do zasadności niektórych wydatków ujetych przez słupski Urząd w kosztorysie. Chodzi zwłaszcza o specjalistyczną motorówkę wyposażoną w precyzyjne sondy do pomiaru głebokości i badania dna oraz przyrządy GPS.
Po co Urzędowi Morskiemu w Słupsku takie drogie cacko? - Właśnie do realizacji tego projektu. Ale jacyś decydenci w Warszawie uważają zakup tej motorówki za niezasadny. Uważają, że jest za droga, jakkolwiek dziwnie to brzmi w sytuacji projektu opiewającego na 200 milionów - wyjaśniła nam osoba związana z urzędem.
Czytaj także: NIK negatywnie oceniła wszystkie urzędy morskie
O wyjaśnienia w sprawie projektu i motorówki wystąpiliśmy do Ministerstwa Infrastruktury. Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu potwierdził, że Urząd Morski w Słupsku realizuje projekt pod nazwą "Ochrona brzegów morskich na wschód od Portu Darłowo" i że projekt ten zawiera "pozycję pod nazwą: zakup łodzi sondażowej ze sprzętem do pomiaru głębokości". Jednak wniosek wciąż jeszcze jest "na etapie oceny formalnej" w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?