Urząd pracy ma pieniądze dla bezrobotnych na własny biznes

- Napisaliśmy wniosek do Ministerstwa Pracy i dostaliśmy 1 475 000 złotych na aktywizację bezrobotnych. Jednak projekty są ściśle ukierunkowane. Te pieniądze są dla bezrobotnych do 30. roku życia i tych, którzy przekroczyli 50 lat - mówi Marcin Horbowy, rzecznik słupskiego urzędu pracy. - Dla osób po pięćdziesiątce to już ostatnia szansa na taką pomoc, bo po wprowadzeniu nowej reformy emerytalnej wydłużającej czas pracy, projekty aktywizacyjne będą obejmowały tych, którzy skończą 60 lat.

Pieniądze z ministerstwa są dla przedsiębiorców którzy zatrudnią bezrobotnych po stażach, na doposażenie stanowisk dla nowych pracowników, na roboty interwencyjne, ale też dla tych, którzy są bez pracy, a odważą się rozkręcić własny biznes.

- Ostatnio obliczyliśmy, że z tych osób, które w 2010 roku skorzystały z dofinansowania na rozpoczęcie własnej działalności, aż 80 procent nadal ją prowadzi, to optymistyczny wynik - mówi Horbowy.

Ci, którzy teraz zdecydują się sięgnąć po te środki, mają szansę otrzymania wsparcia w wysokości prawie 22 tys. złotych na wyposażenie nowej firmy (nie można sfinansować z tej kwoty zakupu lokalu, samochodu, reklamy i szkoleń).

Dodatkowo mogą otrzymać jednorazowe wsparcie w wysokości 3 tys. zł na opłacenie składek ZUS w pierwszych miesiącach działalności. To dotacja bezzwrotna, pod warunkiem, że firma będzie działać minimum rok.

- Nasi bezrobotni dzięki tym pieniądzom rozkręcali najróżniejsze firmy. Dwa lata temu były to głównie usługi kosmetyczne i fryzjerskie, zakłady budowlane i mechaniczne. Są też sklepy i kancelarie podatkowe - mówi Marcin Horbowy. - My nie sugerujemy, jaka to ma być działalność, wszystko zależy od inwencji i pomysłu starającego się o dotację.

Dotację ma szansę dostać każdy, kto spełnia kryteria programu, czyli jest zarejestrowany w PUP, ma do 30 lub ponad 50 lat, wypełni ankietę zbliżoną do biznesplanu zamieszczoną na stronie PUP i odbędzie internatowy kurs, zakończony egzaminem "Jak założyć własną firmę".

- Liczba osób, które mogą otrzymać dotację jest ograniczona - mówi Marcin Horbowy.