Ustawa śmieciowa dla przedsiębiorców prowadzących firmę w domu. Co i jak po zmianie przepisów?

Rewolucja śmieciowa zbli­ża się coraz bliżej. Na począt­ku przyszłego tygodnia dowiemy się, kto i za ile będzie od 1 lipca wywoził odpadki w Słupsku. Za niespełna miesiąc gmina stanie się właścicielem produkowanych przez mieszkańców odpad­ków komunalnych i to ona będzie za nie odpowiadać. Na koniec wystawi nam za to rachunek. Zapisy ustawy śmieciowej umożliwiają gminom odbieranie odpadków od nieruchomości niezamieszkałych, czyli na przykład z urzędów i od przedsiębiorstw.

Co ciekawe, na takie rozwiązanie decydują się tylko nieliczne samorządy. Tak jest w wypadku Warszawy i Poznania. W Słupsku odwrotnie. Nowym systemem gospodarowania odpadami komunalnymi objęte zostaną jedynie nieruchomości zamieszkałe.

Ale co powinien zrobić przedsiębiorca, który prowadzi działalność gospodarczą w miejscu, w którym mieszka? Czy w związku z nową ustawą śmieciową powinien kupić oddzielny - firmowy kosz na śmieci?

Trzymać go we własnym "M" czy pod blokiem? A może odpadki można segregować i wyrzucić zwyczajnie do zsypu? - to pytania, które zgłosił nam jeden z czytelników-przedsiębiorców.

Zapytaliśmy o to w słupskim urzędzie. Ten uspokaja. Dodatkowych koszy kupować nie będzie trzeba.
Przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność gospodarczą zarejestrowaną we własnym mieszkaniu i którzy produkują wyłącznie odpady komunalne w niewielkiej ilości, mogą spać spokojnie.

Jak informuje Dawid Zielkowski, rzecznik prezydenta Słupska, w opinii resortu środowiska taka nieruchomość jest uznawana wyłącznie za nieruchomość, na której zamieszkują mieszkańcy.

- W związku z tym nie ma potrzeby zawierania odrębnej umowy na wywóz śmieci dla działalności gospodarczej - informuje Dawid Zielkowski, rzecznik prezydenta Słupska. - Nie trzeba uiszczać do gminy osobnej opłaty za część nieruchomości, na której jest prowadzona działalność. Nie ma zatem obaw, że taki mieszkaniec będzie zobowią-zany płacić podwójnie za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Ale uwaga! Tak jest tylko pod warunkiem, że nieruchomość nie ma wydzielonej odrębnej części, na której jest prowadzona działalność gospodarcza.