Akcja pod hasłem "Otwieramy Szuflady" już trwa. Gabriela Rodziewicz z usteckiej biblioteki powiedziała nam, że zebrano już ponad 100 starych zdjęć. Są skanowane, niektóre także powiększane - i oddawane właścicielom.
- To w większości fotografie rodzinne, ale w tle widać na wielu charakterystyczne dla dawnej Ustki obiekty, których już nie ma. Na przykład słynną plażową restaurację na palach, fontannę z Jasiem i Małgosią, dawny wiadukt kolejowy i starą gazownię - mówi Gabriela Rodziewicz.
Dodaje, że zachowało się także bardzo dużo zdjęć z pochodów pierwszomajowych. Ukazują one w większości ulicę Marynarki Polskiej. Uwiecznione są także postaci osób znanych w miasteczku, na przykład dentystki o nazwisku Kowanec, która była żoną doktora Kowanca, pierwszego polskiego lekarza w powojennej Ustce.
Jest też Bronisław Brzóska, jeden z pierwszych Polaków, którzy w 1945 roku osiedlili się w mieście i który uruchamiając kino w Ustce wymyślił dla niego do dziś funkcjonująca nazwę Delfin. Fotografia ukazuje go na pokładzie łodzi rybackiej, którą zaraz po wojnie osobiście wypływał na połowy.
Planowana wystawa już teraz wzbudza zainteresowanie osób odwiedzających bibliotekę. - Przygladają się naszym dotychczasowym zbiorom i rozpoznają na zdjęciach siebie z dawnych lat albo budynki zapamiętane z młodości - mówi pracownica biblioteki.
Zdjęcia można dostarczać do biblioteki zarówno w formie tradycyjnej, w negatywach, jak i w zapisie cyfrowym. Mile widziane są także inne przedmioty z tamtych lat: dokumenty, gramofony, butelki, etykietki. Otwarcie ekspozycji planowane jest na 18 listopada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
