Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustczanie podarowali życie. Akcja Ultrakrew „Każdy ma swój Krwiobieg” [ZDJĘCIA]

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
W czasie akcji Ultrakrew "Każdy ma swój Krwiobieg" ustczanie oddali prawie 11 litrów krwi, a grupa biegaczy przemierzała Wybrzeże
W czasie akcji Ultrakrew "Każdy ma swój Krwiobieg" ustczanie oddali prawie 11 litrów krwi, a grupa biegaczy przemierzała Wybrzeże Bogumiła Rzeczkowska/Ultrakrew "Każdy ma swój Krwiobieg"
Kilkunastu wolontariuszy pokonuje biegiem lub marszem polskie wybrzeże Bałtyku, aby promować ideę krwiodawstwa. Zawitali też do Ustki. Na ich apel mieszkańcy oddali 11 litrów krwi.

Tegoroczna, siódma już, zimowa edycja akcji rozpoczęła się 8 stycznia w Świnoujściu. Biegacze planują ją zakończyć 15 stycznia w Piaskach. To oznacza przebiegnięcie lub przemaszerowanie około 550 kilometrów Wybrzeża z zachodu na wschód Polski. Dlaczego to robią? Kiedyś dzięki podaniu osocza została uratowana młoda dziewczyna. Gdy była w krytycznym stanie w śpiączce z powodu bardzo rzadkiej choroby krwi, jej brat obiecał: „Jeśli Ty wrócisz do nas, to ja dla Ciebie przebiegnę polskie Wybrzeże”.
 
Tak też się dzieje od lat. Rodzina i przyjaciele – ultramaratończycy przemierzają tę odległość, by promować oddawanie krwi. Na ich apel reagują mieszkańcy miast, w których pojawia się krwiobus. Ci, którzy czekają na tę akcję, a także ci, którzy dołączają do niej spontanicznie, by dzielić się największym skarbem – odrobiną życia, która może uratować nawet śmiertelnie chorego.

W środę przed hotel Jantar w Ustce zawitał krwiobus Re­gio­nal­nego Centrum Kr­wio­daw­stwa i Kr­wio­lecz­nic­twa im. Jana Pawła II w Słupsku. W ciągu czterech godzin 24 krwiodawców oddało prawie 11 litrów krwi. Dla każdego z nich to kwestia około dziesięciu minut i 450 mililitrów. Dla tych, do których trafi ten dar – to całe życie.

- Trzeci raz oddaję krew – mówi Natalia Kuc. - Pierwszy raz – dla kolegi, później kolejny, ale miałam przerwę, bo pojawiły się u mnie problemy zdrowotne, dwie ciąże, no i tatuaże, po których trzeba mieć półroczną przerwę.

Waldemar Przymorski nie jest w stanie powiedzieć, ile razy oddał krew.
- Zebrało się już około ośmiu litrów. Co trzy miesiące jeżdżę do centrum krwiodawstwa i korzystam z takich akcji jak dzisiejsza – mówi zastępca komendanta Straży Miejskiej w Ustce, który zaczął oddawać krew razem z kolegami w czasie podobnej akcji. - Dlaczego? Chęć pomocy innym. Uratować komuś życie.

Ewa Stokowska wspomina, że jej pierwszy raz był spowodowany… geograficznym strachem.
- W 1995 roku w ekonomiku w Słupsku miała być klasówka z geografii. Z mapy świata! - śmieje się ustczanka. - Cała klasa uciekła z lekcji prosto do centrum krwiodawstwa. Mieliśmy blisko ze szkoły przy ulicy Partyzantów. Dołączyli do nas uczniowie z innych klas. W sumie 30 osób. Była kawa, czekolada, no i dzień wolny – usprawiedliwiona nieobecność. Dyrekcja nas rozgrzeszyła, bo cel był szczytny, ale poproszono nas, abyśmy na drugi raz wcześniej uprzedzili o zbiorowej nieobecności. Od tamtej pory chodziliśmy oddawać krew w grupach po kilka osób.

Nie wszystkim jednak udało się podzielić tak cennym darem.
- Mieliśmy dzisiaj panią z niską hemoglobiną i dwóch panów z wysoką wartością ciśnienia tętniczego. Niestety te osoby nie mogły oddać krwi – mówi Edward Pokorny z RCKiK w Słupsku, lekarz kwalifikujący do oddania krwi, który zaznacza, że każda kropla jest cenna. - W czasie ciężkich operacji, czy krwotoków choremu trzeba przetoczyć krew nawet od kilkunastu dawców.

Słupski krwiobus Ultrakrew „Każdy ma swój Krwiobieg” po wizycie w Ustce dotarł także do Łeby. Tymczasem promocja trwa dalej. Biegacze – szybszym lub nieco wolniejszym krokiem – zmierzają do wschodniej granicy.
- W tej akcji chodzi o ideę pomagania – podkreśla Marzena Celińska z gdańskiego Stowarzyszenia Ultrakrew. - Jednak nasze stowarzyszenie działa cały rok. Promujemy oddawanie krwi w różny sposób. Teraz od początku grudnia do końca stycznia można oddać krew we wszystkich placówkach w Polsce na hasło „ultrakrew”. Bieg-marsz to część sportowa akcji. Na każdym etapie trasy można się do nas przyłączyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza