Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustecka policja bezskutecznie szuka właściciela walącego się wiaduktu

Fot. Łukasz Capar
Wiadukt lada dzień zostanie rozebrany. W przyszłym tygodniu GDDKiA zbuduje przez tory przejazd z betonowych płyt.
Wiadukt lada dzień zostanie rozebrany. W przyszłym tygodniu GDDKiA zbuduje przez tory przejazd z betonowych płyt. Fot. Łukasz Capar
Od kilku dni trwa dochodzenie w sprawie wiaduktu nad torami kolejowymi przy wjeździe do zachodniej części usteckiego portu. Wstępna kwalifikacja przestępstwa: spowodowanie zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi. Postępowanie jednak utknęło.

Nie wiadomo bowiem, kto był zarządcą budowli przed 1 stycznia 2009 roku, kiedy to zarząd nad nią przejął gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Wiadukt, który zaczął się walić kilka dni temu, w związku z czym musiał zostac zamknięty, został zbudowany na początku XX wieku. Jest usytuowany na styku działek należących do miasta Ustki, powiatu słupskiego i Polskich Linii Kolejowych.

Żadna z tych instytucji nie przyznaje się jednak do tego, by kiedykolwiek miała wiadukt "na stanie".

Tym samym nie wiadomo, kto jest winien karygodnych zaniedbań, grożących katastrofą budowlaną. Stan obiektu jest tak zły, że zapadła już decyzja o jego rozbiórce.

Za kilka dni GDDKiA ma wybudować doraźny przejazd przez tory, z ominięciem zagrożonej budowli.

Więcej szczegółów m.in. z wojennej przeszłości wiaduktu w papierowym wydaniu "Głosu Pomorza" w środę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza