Przekształcenie Ośrodka Sportu i Rekreacji w spółkę miejską miało nastąpić do końca roku. Takie były zamiary zmarłego w październiku burmistrza Jacka Graczyka, który przekonał do swojego pomysłu radę miasta. Zgodnie z czerwcową uchwałą OSiR stał się Ośrodkiem Sportu i Rozwoju. W skrócie nazwy więc nic się nie zmieniło.
W czwartek 17 grudnia spółka powstała na bazie likwidowanego zakładu budżetowego. Akt założycielski w kancelarii notarialnej podpisał p.o. burmistrza Bartosz Gwóźdź-Sproketowski.
Pierwszą uchwałą zgromadzenia wspólników, czyli miasta, które ma 100-procentowy udział, było powołanie prezesa zarządu spółki. Został nim Radosław Szreder, dotychczasowy dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ustce. Nie ogłaszano konkursu.
- Nastąpiło to poprzez wyrażenie woli wspólnika, zgodnie z założeniami burmistrza Jacka Graczyka. Pierwszy zarząd powołuje wspólnik – odpowiada prezes Radosław Szreder. - Cieszę się, że udało się powołać spółkę jeszcze w tym roku. Prace nad nią rozpoczęliśmy już latem, jednak proces przekształcenia okazał się bardzo czasochłonny. Kilka lat temu rozpoczęliśmy proces ewolucji usteckiego ośrodka sportu, czego odzwierciedleniem jest przebudowa i modernizacja obiektów sportowych. Teraz przyszedł czas na zmianę formy organizacyjnej, czego odzwierciedleniem jest zawiązanie spółki. Głównym jej zadaniem nadal będzie wykonywanie zadań własnych miasta o charakterze użyteczności publicznej, których celem jest bieżące i nieprzerwane zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty samorządowej. Zmiana formy organizacyjnej pozwoli nam na szybsze dostosowywanie się oraz reagowanie na dynamicznie zmieniające się otoczenie zewnętrzne jak i sprawniejsze i bardziej efektywne zarządzanie powierzonym mieniem.
Prezes zauważa, że taka tendencja utrzymuje się od kilku lat - samorządy terytorialne zastępują zakłady budżetowe spółkami.
- Jeśli chodzi o mieszkańców proces przekształcenia nie przyniesie żadnych istotnych zmian. W dalszym ciągu planujemy kontynuować rozpoczęte modernizacje i budowy obiektów sportowych w naszym mieście. Dostępność do obiektów również nie ulegnie zmianie – mówi Radosław Szreder. - To, co widać na zewnątrz, się nie zmieni. Nie wzrosną opłaty za korzystanie z obiektów. Jednak zamiast pieniędzy z budżetu miasta, będzie kompensata. Nie zakładamy formy dochodowej, lecz nadal chcemy zaspokajać potrzeby mieszkańców.
Prezes dodaje, że zgodnie z uchwałą przekształceniową, nie zmienią się warunki pracy zatrudnionych w OSiR-ze.
Jednak przepadną trzynastki.
- Będziemy doceniać pracowników w inny sposób – zapewnia prezes.
W czasie założenia spółki wskazano też nazwiska członków rady nadzorczej. To Maciej Karaś, prezes Zarządu Portu Ustka, Bogusława Kopeć, finansistka i Justyna Gałęcka, adwokat.
Pełna działalność spółki rozpocznie się w chwili rejestracji w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?