Ustka i Łeba działają razem. Słowińska Grupa Rybacka sięgnie po pieniądze

Pomysł utworzenia grupy rybackiej powstał w usteckim ratuszu.

Na pierwsze spotkanie założycielskie przyszło kilkadziesiąt osób reprezentujących sektor rybacki oraz przetwórczy.

Według planów, LGR ma objąć obszar północno-zachodniej części województwa pomorskiego, czyli Ustkę, gminę Ustka, Łebę i Smołdzino. Dlatego ma się nazywać Słowińską Grupą Rybacką.

Utworzone stowarzyszenie ma wspierać lokalne środowiska rybackie, głównie poprzez pozyskiwanie pieniędzy unijnych na poprawę warunków ich funkcjonowania, a także na reorientację działalności.

- Tylko dzięki grupie rybackiej będzie można pozyskiwać pieniądze z rybnego programu operacyjnego Unii Europejskiej - mówi Jarosław Teodorowicz, naczelnik Wydziału Rozwoju Lokalnego i Integracji Europejskiej Urzędu Miasta Ustka. - Ubiegać można się o pieniądze na poprawę funkcjonowania sektora rybołówstwa i na przekwalifikowanie zawodowe rybaków.

Oznacza to, że grupa rybacka będzie mogła ubiegać się o pieniądze np. na dofinansowanie otwierania przez rybaków pensjonatów albo lokali gastronomicznych w zamian za zezłomowanie kutra i zrezygnowania z łowienia ryb.
Usteccy pomysłodawcy LGR zaznaczają, że utworzenie stowarzyszenia ma sens, bo do 2013 roku UE chce wydać na rybołówstwo ok. 300 mln euro. Właśnie po te pieniądze będzie mogła sięgnąć organizacja. Problem w tym, że wstąpieniu do stowarzyszenia opiera się gmina Smołdzino.

- Z rybołówstwa morskiego w naszej gminie nikt się nie utrzymuje, a jedynie jest kilku rybaków łowiących na jeziorze Gardno, więc na razie nie widzę opłacalności dla naszej gminy - mówi Andrzej Kopiniak, wójt gminy Smołdzino. - Poprosiłem o szczegóły, czym będzie zajmować się to stowarzyszenie. Jeżeli stwierdzimy, że to dla nas opłacalne przystąpimy.

Wstąpić do LGR może każdy rybak, firma lub organizacja związana z rybołówstwem. Kwestionariusz zgłoszeniowy można odebrać w usteckim ratuszu przy ul. Wyszyńskiego 3.