Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustka. W czasie tegorocznego sezonu wczasowicze zostawili mniej pieniędzy

Marcin Prusak [email protected] tel. (059) 848 81 00 Fot. Archiwum
W tym roku turystów w Ustce było mniej, ale w słoneczne dni na plaży i tak było tłoczno
W tym roku turystów w Ustce było mniej, ale w słoneczne dni na plaży i tak było tłoczno
478 tysięcy złotych uzbieranych w ramach opłaty uzdrowiskowej wpłynęło do kasy Ustki od początku tego roku. To o 17 tysięcy złotych mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

– Nieco mniejsze niż w ubiegłym roku wpływy wynikają z tego, że przyjechało do nas w tym roku mniej turystów – tłumaczy Jacek Cegła, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Ustce. – Miał na to wpływ kryzys gospodarczy oraz to, że w lipcu była kiepska pogoda. Ponadto część kwaterodawców nie rozliczyła się jeszcze z zebranych pieniędzy.

Każdy przyjeżdżający do Ustki turysta, który pozostaje w kurorcie choć na jedną noc, musi zapłacić 1,60 złotych za dobę (80 groszy płacą dzieci). Pieniądze te muszą zbierać od wczasowiczów kwaterodawcy. Problem w tym, że nie wszyscy chcą to robić, bo boją się, że jeśli turyści usłyszą o dodatkowej opłacie, to pobyt nad morzem będzie dla nich zbyt drogi.

Dlatego władze miasta starają się od kilku lat zachęcić turystów do uiszczania opłaty uzdrowiskowej. Temu ma służyć między innymi Karnet Wakacyjny, który upoważnia wczasowiczów wnoszących opłatę uzdrowiskową do zniżek w niektórych punktach usługowych, handlowych i gastronomicznych. Jest też konkurs z nagrodami dla wczasowiczów.

Tyle samo pieniędzy, ile udało się zebrać Ustce z opłaty uzdrowiskowej, kurort dostanie dopłaty z budżetu państwa. Pieniądze te mają być przeznaczone na budowę parku uzdrowiskowego przy promenadzie nadmorskiej za ośrodkiem Dajana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza