Od początku zimy do końca lutego Zakład Gospodarki Komunalnej w Ustce wydał na walkę z zimą 316 tysięcy złotych.
Tylko wywiezienie z ulic i chodników miasta 7 tysięcy metrów sześciennych śniegu kosztowało kasę miasta 50 tysięcy 960 złotych.
Sprzęt odśnieżający ZGK pracował przez 59 dni.
Ludzie i urządzenia przepracowały zimą 879 godzin. Na ulice i chodniki miasta trafiło 90 ton soli i 191 ton piasku.
- Właśnie opłacenie pracy ludzi i sprzętu jest najdroższe - mówi Grzegorz Nosewicz, prezes ZGK w Ustce.
W walce ze śniegiem Ustka korzystała nie tylko z usług ZGK, ale także prywatnych firm. Wywoziły one głównie śnieg z centrum. Ich usługi kosztowały dodatkowo 52 tysiące złotych.
Tegoroczne wydatki kurortu na zimę są bardzo duże.
W ubiegłym roku przez całą zimę ZGK wydało jedynie 42 tys. zł na odśnieżanie. Pracownicy firmy przepracowali przy tym tylko 470 godzin. Jakie wnioski wyciągnęły służby miejskie z tegorocznej zimy?
- Z obowiązków odśnieżania miasta wywiązywaliśmy się należycie, choć nie wszędzie mogliśmy dotrzeć na czas - uważa Nosewicz. - Musimy też kupić jeszcze jeden mały pojazd do odśnieżania chodników.
Mieszkańcy kurortu nie podzielają dobrego nastroju pracowników ZGK.
- W naszym mieście były takie ulice, które przez kilka dni nie były odśnieżane - mówi Cezary Szewczuk, mieszkaniec centrum miasta. - Zanim miasto zdecydowało się na wywożenie śniegu z miasta to zrobiły się takie hałdy, że trudno było przechodzić.
Mieszkańcy niektórych ulic sami wynajmowali koparki i wywrotki, które usuwały śnieg sprzed ich posesji.
Tak zrobili między innymi mieszkańcy ulicy Willowej.
Za usunięcie śniegu z ulicy zapłacili ponad 1800 złotych, które podzielili na dziewięć domów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?